Pewnego dnia go spotkasz (SHE...

By theFOUR__

75K 3.1K 550

33-letnia Shailene Woodley pracuje jako neurochirurg w jednym ze szpitali w Nowym Jorku. Wydarzenie, które mi... More

Prolog
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
Epilog

9.

3.1K 135 20
By theFOUR__

- Co ci się stało? - Zapytała Zoë, kiedy spotkałyśmy się na korytarzu.

- A co się miało stać? - Zmarszczyłam brwi.

- Wyglądasz tak jakoś... blado - przyjrzała mi się jeszcze bardziej.

Nigdy nie miałam przyjaciółki, której mogłabym się zwierzać. O wszystkim mówiłam tylko jemu. Z mamą nigdy nie miałam dobrej relacji, a babci nie chciałam zadręczać.

- Możemy porozmawiać? - Zapytałam w końcu.

- Jasne, zaniosę tylko lekarstwa jednemu pacjentowi i wtedy możemy...

- Nie, najlepiej po pracy - przygryzłam wargę. - To nie będzie krótka rozmowa.

- Och, w ten sposób - Zoë zamyśliła się. - Dobrze, może być, a gdzie chcesz się spotkać?

- Może przyjdziesz do mojego mieszkania? Wyślę ci adres smsem - odpowiedziałam. Znałam się z Zoë już tyle czasu, ale jeszcze nigdy u mnie nie była. Ja u niej też nie. Nawet niewiele o niej wiem, choć pewnie dużo mi opowiadała, ale ja nigdy nie słuchałam. Wolałam pogrążać się w swoim własnym żalu i nie myśleć o niczym innym. Katowanie się przeszłością było jednym z moich głównych zajęć.

- Dobra - zgodziła się i zauważyłam, że jest  zaskoczona tą nagłą zmianą. - Będę czekać.

Odeszła z uśmiechem, a ja zaczęłam zastanawiać się, czy dobrze postąpiłam. Jeszcze mogłam się wycofać...

>>>

- Słyszałem, że rozmawiałaś z dyrektorem o sprawie naszego pacjenta z amnezją - powiedział David, patrząc na mnie z podejrzliwą miną. Kupowałam sobie właśnie kawę z automatu. Nie lubiłam jej pić, ale spadło mi ciśnienie i byłam strasznie śpiąca, więc musiałam się czymś poratować.

- Tak, i co w związku z tym? Masz jakieś uwagi? Nieszczególnie mnie one interesują - odparłam, walcząc z ochotą nawrzeszczenia na niego. Jego osoba bardzo mnie irytowała.

- Tak, mam jedno spostrzeżenie - uśmiechnął się chłodno. - Zauważyłem, że bardzo ci na nim zależy.

- Zależy mi na każdym pacjencie. Jestem lekarzem.

- Nie, nie o to mi chodziło. To coś bardziej osobistego...

- Możesz nie owijać w bawełnę i powiedzieć normalnie o co ci chodzi? - Poprosiłam, znużona.

- Skoro tak... Masz romans z pacjentem? - Zapytał wprost.

- Słucham? - Zaczęłam się śmiać.

- To nie jest śmieszne, to wbrew...

- Słuchaj no, David - zaczęłam ostro, przestając się śmiać. - Nie wtykaj swojego bulwiastego nochala w nie swoje sprawy, tylko dlatego że nie chcę się z tobą umówić. Zresztą, dziwisz mi się? Jesteś najbardziej wkurwiającą osobą w tym szpitalu. I dobrze wiem, że to ty stoisz za szybszym wypisem pana Jamesa.

- No i widzisz, znowu udowadniasz, że jest dla ciebie ważny...

- Lecz się na nogi, bo na głowę już za późno - odparłam. - Wolałabym się sto razy bardziej spotykać z nim niż z tobą. I dzięki tobie niedługo wyjdzie, więc już będę mogła się z nim umawiać. A teraz żegnam - powiedziałam i wróciłam do swojego gabinetu.

>>>

- Czego się napijesz? - Zapytałam, kiedy Zoë oglądała moje mieszkanie z wyraźnym zachwytem.

- Czegoś mocniejszego - odpowiedziała. - Shailene, tu jest obłędnie. Zazdroszczę ci, jeszcze ten widok! - Westchnęła, kiedy spojrzała przez szklaną ścianę w salonie.

- To nic takiego - wzruszyłam ramionami. - Dla mnie to tylko mieszkanie, w którym odpoczywam po pracy.

- Możemy się zamienić, chętnie zamieszkałabym w centrum, żeby nie marnować godziny na dojazd do pracy.

Uśmiechnęłam się tylko i podałam jej kieliszek z winem. Usiadłyśmy w salonie i przez chwilę milczałyśmy. Zoë zapewne czekała aż pierwsza się odezwę, bo to ja prosiłam ją o rozmowę.

Musiałam zebrać się na odwagę i w końcu jej to opowiedzieć. Tak jak zrobiłam to z Jamesem...

>>>

- Nie miałam pojęcia - powiedziała Zoë. - To straszne. Nie dziwię ci się, że boisz się wchodzić w jakikolwiek związek, nawet przyjacielski. Ta strata musiała być dla ciebie bardzo bolesna...

Kiwnęłam głową i podeszłam do tamtej szuflady, w której ostatnio położyłam jego zdjęcie. Wyciągnęłam je i wróciłam do Zoë.

- To on - podałam jej zdjęcie. - To jest jakaś choroba, porównuję wszystkich ludzi do niego, szukam u nich jego cech wyglądu, charakteru... Mówiłam ci, że wtedy z Jamesem poczułam coś dziwnego... Wydaje mi się, że mają identyczne oczy...

- Faktycznie, są do siebie podobni z twarzy. Te oczy... tylko włosy mają trochę inne - Zoë spojrzała na mnie. - Masz tylko to jego zdjęcie?

- Po jego śmierci, jego matka włamała się do mojego pokoju i zabrała wszystko, co było z nim związane, zdjęcia, rzeczy... Byłam wtedy jeszcze w szpitalu i gdy wróciłam... myślałam, że nic mi po nim nie zostało, jakby nigdy nie pojawił się w moim życiu - wybuchłam płaczem. - Na szczęście w jednej książce użyłam jego zdjęcia jako zakładki. Tylko to mi po nim pozostało.

- Dziękuję, że mi to powiedziałaś, Shailene - Zoë objęła mnie ramieniem i pozwoliła się wypłakać. - Czy teraz będziesz pamiętać, że jest taka jedna Zoë, którą zawsze możesz poprosić o pomoc albo o to, żeby cię wysłuchała?

- Tak, dzięki - odpowiedziałam, uśmiechając się lekko.

CDN.

Dzień dobryyyyy 😁 JEDZIEMY DO ROSJI! 🇵🇱❤️

Continue Reading

You'll Also Like

803K 20.5K 97
Nazywam się Kim Levis, mam 16 lat. Nie jestem jedną z tych najpiękniejszych dziewczyn w szkole, ale na swoją urodę nie narzekam. Niby mam chłopaka, n...
143K 7.5K 98
29-letnia Shailene Woodley jest samotną matką, wychowującą 5-letniego Olivera. Mieszkają w małym miasteczku San Clemente w Kalifornii, w niewielkim d...
146K 6.8K 35
Atmosfera we Francji wrze, kiedy król - Jeremy Bieber wydaje obwieszczenie, że postanawia przywrócić do życia przerwaną tradycję rodzinną. Rozpoczyna...
14.3K 1K 34
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...