Nina * Ed Sheeran ✔

By ChanyeoIie

25.4K 2.1K 557

Nina - dziewiętnastolatka ogromnie doświadczona przez życie. Kocha muzykę prawie tak bardzo jak on... Ed - pi... More

1. It's too cold outside
2. Oh Nina
3. And that I'll find my corner
4. You should know Nina
5. I should say goodbye, before I say hello
6. Runaway, runaway with you
7. I just want to know you better
8. And your mind is my new best friend
9. All of the stars
10. Oh I'm a mess right now
11. Baby your smile's forever in my mind and memory
11.5 Don't try to hide, I catch your smiling
12. I will remember how you kissed me
Informacje
13.5 They don't know about us
14. When do broken hearts go
15. Oh, baby let me love you goodbye
16. Spent my whole damn life trying to get things right
17. 'Cos I ain't ever coming home Nina
18. Maybe I can never fly
19. I'm on my way
20. You can call me monster
21. Shape of you
22. You look happier
Epilog
Podziękowania

13. I don't know what to do, I'm always in the dark

601 85 15
By ChanyeoIie

*tyle udało mi się dla was napisać! Jeszcze nie wracam do regularnego publikowania rozdziałów, ale po prostu chciałam Wam dać to już teraz*

Ed

  Od pięciu godzin powinienem pisać jakąś piosenkę. Problem w tym, że nie mogę się skupić.
  Zamiast tego bezmyślnie gapię się w swoje dłonie, kurczowo zaciśnięte na pustych kartkach papieru. Tak je wymiąłem i przetarłem na brzegach, że wątpię, czy, nawet gdybym chciał, mógłbym na nich coś jeszcze napisać.
  Równie dobrze mógłbym włączyć telewizję – pożytek byłby z tego taki sam. Ale nigdy zbytnio nie przepadałem za tą formą rozrywki – może dlatego, że w dzieciństwie nie miałem z nią takiej styczności jak inni. W zasadzie, kiedy rodzice zdecydowali się podłączyć w końcu telewizję, oglądałem tylko Simpsonów i programy, które nadawano po nich: Bajer z Bel-Air, Zwariowany świat Malcolma i Buffy: postrach wampirów.

  Więc siedzenie i patrzenie w pustkę wydaje się znacznie bardziej rozsądne.
  Chociaż bardzo się staram zapomnieć, mogę myśleć tylko o Ninie.
Słyszałem kiedyś, że ból zawsze do ciebie powróci, nieważne, jak bardzo będziesz się starać, i w zasadzie mogę to potwierdzić. Wszystko sprowadza mnie do naszego ostatniego spotkania i jej słów. A raczej nie słów, bo to nie one tak mnie zraniły.

  To jej szare oczy pełne niewypowiedzianego bólu, strachu i obrzydzenia. Jakby ten pocałunek wyzwolił w niej rzeczy o jakich nie mogło mi się śnić. Jakbym właśnie ją zniszczył, całą tą delikatność zawartą w kącikach jej ust i łagodnym spojrzeniu.
  Wystarczy, że zamknę powieki, a jej obraz pojawia się, jakby był pod nimi wyryty. Bo może rzeczywiście jest. Może już zawsze tam zostanie i stanie się częścią mnie, bo w tym momencie nie wyobrażam sobie, że mógłby zniknąć.
  A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę do niej pójść. Nie po to, żeby znowu zobaczyć ten wyraz i nie by ją zranić.
  Mam wrażenie, że świat w tym momencie to jakiś żart. Może po postu na niego nie zasłużyłem.
  Drżąc, wypuszczam oddech i ściskam papier jeszcze mocniej, wybijając sobie przy tym paznokcie w dłonie.
  A może po prostu tak miało być. Cały mój świat przypomina ciągły bieg i stres, bycie gotowym na każdą ewentualność i na ucieczkę. Tak długo dążyłem do tego, by coś osiągnąć, że kiedy wreszcie mi się to udało, nie potrafię się zatrzymać. Może dlatego właśnie poszedłem wtedy na spacer i wylądowałem w tamtej kawiarence.     Chciałem się wyrwać, ale problem w tym, że nie miałem pojęcia jak.
  I pojawiła się ona.
  Jej oczy koloru burzowego nieba i jasne włosy wyglądające jak puch. Jej mlecznobiała cera i drobne piegi, które robiły się bardziej widoczne, im zimniej było. Jej piękny głos, który otwierał we mnie jakieś drzwi, które zamknąłem dawno temu. Jej opowieści. Ciepłe dłonie, usta i słodki zapach.

  Nina.

  Czas przed spotkaniem jej wydaje się być czymś tak odległym i niepewnym, że zaczynam się zastanawiać, czy nie był tylko snem. Wszystko przy niej wydaje się być takie wyraźne, takie właściwe.
  Prostuję palce, a puste strony opadają na podłogę. Zaciskam wargi i schylam się, by je podnieść. Mrużę oczy od panującego w pokoju półmroku i chwytam leżący na stoliku długopis. W zamyśleniu patrzę na papier przede mną, po czym kładę go na stole i wstaję, starając się na niego nie patrzeć.
  Czuję się, jakbym był pusty w środku i jakbym zniszczył właśnie coś pięknego.
  Zaczynam krążyć po pokoju, wydeptując ścieżkę w wytartym, ale nadal puchatym dywanie. Zdrętwiałe nogi sprawiają, że na początku krzywię się z bólu, ale w końcu to uczucie mija i skupiam się tylko na myśleniu.
  Jedyną rzeczą, która zawsze pozwalała mi wyrażać uczucia było tworzenie muzyki. Ale czy to nie będzie zbyt banalne? Jeśli napiszę jej to, co czuję, i poproszę w zamian o szczerość? Czy to nie spowoduje, że ona poczuje się jeszcze gorzej, zupełnie jakbym ją osaczał?

  Przystaję w miejscu i milknie stłumiony odgłos moich kroków. Pustym wzrokiem rozglądam się po pokoju i pocieram czoło dłonią.
  Jeśli tego nie zrobię, nigdy się nie dowiem, prawda?
  Nigdy nie będę typem, który łatwo się poddaje.
  Kantem dłoni stukam we włącznik światła i chwytam leżący na stoliku długopis. Po czym zaczynam pisać.
  Pierwszymi słowami, które zapisuję, są te, które stworzyliśmy razem z Niną:

Loving can hurt
Loving can hurt sometimes
But it's the only thing
That I know

  W pomieszczeniu rozlega się mój gorzki śmiech, zbyt głośny w porównaniu do obecnej dotychczas przytłaczającej ciszy. Tak, to szczera prawda.
  Kręcę głową, już bez uśmiechu i staram się nie płakać. Wszystko to zaczyna mnie przytłaczać, zupełnie jakby zostanie sławnym nagle odebrało mi coś ważnego, co potem oddała mi Nina. A teraz znowu jej nie ma.
  Po chwili na wymiętych kartkach pojawia się reszta słów, zupełnie jakby płynęły prosto z mojej duszy przez palce, aż w końcu stawały przede mną w postaci tuszu. I wtedy dochodzę do refrenu, którego nigdy nie zdążyliśmy stworzyć. Wtedy wstaję jakbym był w transie i chwytam moją gitarę.
  Zaciskam powieki i mając przed sobą tylko czerń, zaczynam wydobywać z instrumentu tą samą melodię, którą ona już słyszała.
  Już wiem, że nie zasnę tej nocy. Nie, dopóki nie skończę.
  Zrobię to dla siebie.
  I dla niej.



Dziękuję wszystkim, którzy komentują i gwiazdkują. Można powiedzieć, że to jedyna zapłata na Wattpadzie, która w dodatku jeszcze bardzo cieszy C: Więc po prostu: dziękuję za to i za waszą wyrozumiałość <3

Continue Reading

You'll Also Like

181K 10.3K 131
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) ZASTRZEŻENIA • Proponuje czytać wszystko po kolei aby zrozumieć niektóre wątki, rozdziały tworzą his...
17.1K 647 47
𝐓𝐡𝐞𝐨𝐝𝐨𝐫𝐚 𝐇𝐚𝐫𝐫𝐢𝐧𝐠𝐭𝐨𝐧 to postać głęboko związana z dzieciństwem Płotek z Outer Banks, która opuściła grono swoich przyjaciół bardzo d...
70.9K 2.2K 132
⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Angli...
23.1K 3.8K 23
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...