~pov Jeffa~
Szybko wybiegłem do domu. Pomimo ciszy można było usłyszeć stłumiony szloch. Moja księżniczka cierpi...pomyślałem i pobiegłem do pokoju Klary. Otworzyłem drzwi i rzuciłem się na dziewczynę.
-Przepraszam...-po policzku spłynęła mi łza. Jakie to żałosne morderca, który płacze.
-Ale...Jeff..nie masz za co mnie przepraszasz..?!- krzyczała na mnie widziałem jej łzy. Szybko ją przytuliłem. Czułem niemal bicie jej serca.
-Przepraszam za to, że nie było mnie przy Tobie kiedy tego potrzebowałaś...przepraszam za to, że nie zdołałem cię obronić...przepraszam za to...-to chyba ten moment gdzie muszę wyznać jej uczucia...ale czy ona to odwzajemnia?
-Za to, że....cię kocham!- dałem nacisk na ostatnie dwa słowa. -Klara patrzyła na mnie wytrzeszczając przy tym swoje piękne oczy. Jestem idiotą. Wstałem i chciałem uciec od niej, lecz dziewczyna złapała mnie za rękę. Odwróciłem się do tyłu aby spojrzeć dziewczynie w oczy.
-Je-jeff...bo ja...Ja...Ja ciebie też kocham- spuściła głowę w dół i puściła mnie. Szybko objąłem ja ramionami. Teraz nie chce jej wypuszczać.
~pov Klary~
Jeff mnie przytulił. Odsunęłam się aby stać przed nim, a chwilę po tym trwaliśmy w głębokim pocałunku. Gdy straciliśmy już dopływ tlenu przestaliśmy się całować. Mój pierwszy pocałunek...na samą myśl o tym zrobiłam się czerwona.
-Klaro, chciałabyś zostać moja dziewczyną?
-Tak, chciałabym - uśmiechnęłam się do chłopaka, zapominając o tym co stało się w ostatnim czasie.
Gdzie ona jest?!
-Slenderze! Masz nie uspokoic, ponieważ jesteś w moim domu! Poza tym nie życzę sobie abyś wiedział Klarę, nie po tym do czego sprowadziłeś!
Właśnie dlatego tutaj jestem, aby z nią o tym pogadać! A teraz przepraszam idę zobaczyć się z córką.
-Tata? Co ty tu robisz?!- mężczyzna pociągnął mnie do siebie i mocno przytulił.
Przepraszam kochanie, przepraszam. Nie wiedziałem jak Grażyna cię traktuje. Już z nią nie jestem. Prosze wybacz mi i wróć do rezydencji. Obiecuję, że już nigdy się tak nie zachowam!
- Dobrze....wracajmy- wymieniłam sie spojrzeniami z mamą i wróciłam do domu gdzie zaczęło się piekło ostatnich dni.
Ta, wiem, że słaby ale nie mam weny do tej książki, przepraszam! Wybaczycie mi? 😔😔