What if? /Camren

By kcuf_18

343K 19.8K 3.5K

Co niosą za sobą tajemnice i zakazana miłość? Okładka wykonana przez: @FuneralBlues86 More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
NOTKA!
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Informacja
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Epilog
Kilka lat później
What if 2

Rozdział 11

6.3K 475 69
By kcuf_18

Lauren Pov

W piątkowy ranek siedziałam na ławce razem z Joshem. On od kilkunastu minut opowiadał mi z zaciekawieniem o wycieczce, na której był, ale ja nie potrafiłam się skupić. Jedyną osobą, która zajmowała całe moje myśli była Camila. Wczoraj przestała mi odpisywać na tumblrze. Napisałam do niej nawet na facebook'u i sms'a, ale nigdzie mi nie odpisywała. Zaczęłam się nawet zastanawiać czy się dowiedziała o tym, że to ja z nią piszę na blogu, ale to było niemożliwe. Nie miałaby się skąd dowiedzieć. Nikt o tym nie wie.

Więc coś musiało się stać. Byłam tak zdeterminowana i zmartwiona, że miałam ochotę przeszukać całe Forks i znaleźć ten zielony i fajny domek (jak mi go opisała).

Spojrzałam na zegarek. Była siódma czterdzieści. Dziewczyna zawsze o wpół do przechodziła przez ten właśnie korytarz i szła na wf. Zaczęłam się jeszcze bardziej niepokoić.

- Hej, słuchasz mnie? - usłyszałam zirytowany głos chłopaka. Odwróciłam głowę w jego stronę i przymknęłam oczy.

- Przepraszam, odpłynęłam na chwilę.

- Zauważyłem. Coś się dzieje? - zapytał i objął mnie ramieniem. Pocałował mnie w czoło, a ja westchnęłam. Josh jest sympatyczny i przystojny. No, sympatyczny do czasu. Szybko się denerwuje i niejednokrotnie mnie uderzył. Mimo to, każda laska na niego leci, ale nie ja. Ja wolę Camilę, o którą coraz bardziej zaczynam się martwić. Spojrzałam na chłopaka, który z uwagą mi się przyglądał. Zawsze będzie mnie zastanawiało to, dlaczego ze mną jest skoro wie, że go nie kocham? Ah, no tak. Nasi rodzice nas zmuszają, a on lubi ładne dziewczyny. On traktuje mnie jako dziewczynę, a ja jego jako przyjaciela.

Chciałam coś odpowiedzieć, ale usłyszałam kroki. Od razu spojrzałam w stronę schodów. Po stopniach wchodziły dwie osoby - Camila i jakaś dziewczyna z równoległej klasy. Mila, ubrana w czarną, zwykłą bluzę i niebieskie dżinsy szła ze spuszczonym wzrokiem i kiwała głową na każde słowo drugiej dziewczyny. Była smutna. Miałam ochotę podbiec i ją przytulić.

- Laur? Słuchasz mnie, do cholery?! - warknął chłopak. Obie dziewczyny od razu spojrzały na nas. Ale ja nie przejęłam się chłopakiem tylko dziewczyną, która na mnie patrzyła. Zrobiło mi się jeszcze gorzej, gdy zobaczyłam cienie pod jej oczami i lekko zaczerwienione białka. Do tego widać było, że mało spała. Coś się musiało stać.

- Kurwa - zaklął chłopak zwracając na siebie tym moją uwagę. Odwróciłam głowę, a on chwycił mnie za ramię. Syknęłam z bólu. Kątem oka widziałam jak dziewczyny podeszły do automatu. No tak, przecież Mila jest uzależniona od kawy i - na szczęście, nie usłyszała mojego syknięcia.

- Co? - Spojrzałam na niego krzywiąc się nieco.

- O co chodzi z tą laską?

- Przyjaźnimy się, to wszystko. Możesz mnie puścić?

- Jest dziwna. Weź ogarnij sobie lepszych znajomych.
- Co?! - Podniosłam głos i wyrwałam się chłopakowi. - Rozmawiałeś z nią chociaż raz? Jest wspaniałą osobą. I wiesz co? Idę na wf. - Zabrałam swoją torbę nie czekając na jego odpowiedź i ruszyłam korytarzem w stronę szatni. Nienawidzę tego, że on ocenia ludzi powierzchownie. Nie zna ich, ale i tak się wypowie.

Wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać sms'a.

Do: Mila <3

Treść: Co się dzieje? Jesteś na mnie zła? Nie odzywasz się od wczoraj. Zrobiłam coś? ;/

Miałam nadzieję, że tym razem mi odpisze. W międzyczasie weszłam do szatni. Powiedziałam szybkie 'cześć' dziewczynom z mojej klasy i usiadłam na wolnej ławeczce. Spojrzałam na każdą z nich. Były szczupłe i dobrze zbudowane, ale żadna z nich nie mogła dorównać Camili. Jej idealnie szczupłego ciała, zgrabnych pośladków.. Okej, za dużo o niej myślę. Spojrzałam na telefon i ku mojej uldze, miałam wiadomość.

Od: Mila <3

Treść: Przepraszam, Lo :( Po prostu wieczorem usłyszałam złe wieści i totalnie się załamałam. I nie, nie jestem zła. Czy Ty coś zrobiłaś? Nic. Wspaniała jak zawsze <3

Uśmiechnęłam się szeroko. Zawsze się tak uśmiecham tylko wtedy, gdy z nią piszę.

Do: Mila <3

Treść: Widziałam właśnie, że jesteś smutna :c Tak cholernie Cię chciałam przytulić, ale Josh.. Przepraszam ;c Nie jestem wspaniała, jestem okropną przyjaciółką :(

Odłożyłam telefon i szybko się przebrałam. Biały t-shirt i ciemną, dżinsową koszulę zmieniłam na czarna koszulkę na ramiączkach, a czarne rurki w krótkie, sportowe spodenki.

Następnie usiadłam i sprawdziłam sms'a.

Od: Mila <3

Treść: Jeżeli chcesz wciąż mnie przytulić, jestem w wc ;3

Bez słowa wyszłam z szatni i szybkim krokiem przeszłam przez kilka korytarzy i doszłam do toalety, która była najbardziej wyludnionym miejsce w naszej szkole. Mało kto tam przychodził, bo była stosunkowo daleko. Gdy tylko weszłam, zobaczyłam dziewczynę. Stała przodem do lustra, tyłem do mnie. Szybko zlustrowałam ją wzrokiem, bo gdy tylko usłyszała, że drzwi się otworzyły, odwróciła się.

- Przyszłaś.. - szepnęła i uśmiechnęła się delikatnie. Kiwnęłam głową.

- Dlaczego miałabym nie przyjść? A teraz chodź tutaj. - Przywołałam ją ruchem dłoni. Szybko pokonała dzielącą nas odległość i wpadła w moje ramiona. Objęłam ją mocno i zaczęłam delikatnie gładzić ją po plecach. Chciałam dodać jej otuchy. Po chwili usłyszałam jej ciche łkanie. Płakała. Moje serce zaczęło bić szybciej, a łzy same napłynęły do moich oczu. Cudownie jest trzymać ją w ramionach, ale gorsza jest świadomość, że cierpi, a ja nie wiem jak jej pomóc. Jedynie przyciągnęłam ją jeszcze bliżej. Byłyśmy tak blisko siebie, że nawet kartka papieru nie zmieściłaby się między naszymi ciałami.

- Błagam, przestań płakać, bo zrobię to razem z Tobą.. - szepnęłam głaskając ją po głowie. Ona kiwnęła głową i odeszła ode mnie na krok. Przetarła swoje mokre policzki.

- Hej, co się stało? Czy nie chcesz o tym mówić?

- Nie.. nie teraz.. - zająkała się. Kiwnęłam głową i dotknęłam dłonią jej policzka. Wtuliła w nią twarz i przymknęła oczy. To takie urocze. Korzystając z chwili, spojrzałam na jej usta, które, przysięgam, aż prosiły się o pocałunek. Cholera. Wiem, że teoretycznie mogłabym to zrobić. W końcu mi napisała, że nie miałaby nic przeciwko temu, ale mi brakowało odwagi. Plus źle mi. Wiem, że to nie fair w stosunku do niej, że nie wie, iż dziewczyna z tumblra i ja to jedna i ta sama osoba, ale.. nie mam odwagi, aby się jej przyznać. Nie teraz. Zrobię to, ale jeszcze nie jestem gotowa.

Gdy otworzyła oczy, ja szybko podniosłam wzrok, aby nie przyłapała mnie na gorącym uczynku. Uśmiechnęłam się i przejechałam kciukiem jeszcze raz po jej policzku i zabrałam rękę.

- Jeżeli będziesz chciała się wygadać.. Dzwoń, miś. Będę tutaj zawsze dla Ciebie.

- Dziękuję.. ja po prostu.. - Kolejne łzy zaczęły wypływać spod jej powiek. Kilka zaczęło już spływać po policzkach. Pod wpływem impulsu i chęci, aby ponownie dotknąć jej, nachyliłam się i pocałowałam jedną z jej łez.
- Nie płacz, błagam. Nie zasługujesz na to. Cokolwiek się stało, jestem tutaj. - Przyciągnęłam ją ponownie do siebie. Ona zaśmiała się i wyszeptała prosto do mojego ucha:

- Dziękuję, Lo.

- Nie ma za co, misiu. Będę zawsze i zapewniam Ci to, mimo że znamy się dopiero tydzień.

- Dziękuję, dziękuję, dziękuję. - Przytuliła mnie jeszcze mocniej, a ja nie patrząc na jej twarz, wiedziałam, że się uśmiecha.

-----------------------------------

Co sądzicie? Podoba wam się jak jest z punktu widzenia Lo?

Następny rozdział będzie dopiero około piątku, bo zaczyna mi się szkoła ;_;

I następny będzie jakby kontynuacją tego. Niestety, nie mogłam tego połączyć. bo było by to baaardzo długie i źle by się czytało ;/

Standardowo dziękuję za wyświetlenia/gwiazdki/komentarze ♥
Życzę miłego tygodnia! Pamiętajcie o uśmiechu! ^^

tt: Unbroken_18

Continue Reading

You'll Also Like

17.9K 3K 40
Momo nie potrafi się pogodzić ze śmiercią swojej dziewczyny. Mina była wszystkim co dobre w jej życiu: - Pomagała jej się pozbierać po kontuzji, kt...
19.3K 3.3K 21
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
235K 8.5K 56
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...
137K 5.3K 41
ONA jest producentką w wytwórni „2020". A ON jest największą gwiazdą tego roku w „SBM Label". Dwie różne wytwórnie muzyczne. Dwa różne światy. A jed...