-FAUSTYNA-
Obudziłam się o 9 rano i czekałam na Bartka wiec przejrzałam sobie jeszcze social media była godzina 9:30 zaczęłam się pakować bo zostało mi jeszcze 30 minutach aż będzie po mnie Bartek była godzina 10 i do sali wszedł Bartek
B-Hej kochanie
F-Cześć-dał mi buziaka a ja odwzajemniłam
B-Daj mi to-dałam mu moje rzeczy
F-Idziemy już?
B-Tak chodźmy-wyszliśmy ze szpitala i pojechaliśmy do domu ale do Bartka
F-Dzień dobry-jak coś to była mama Bartka w domu
(Mama Bartka-MB)
MB-Dzień dobry faustynko
B-Dobra mamo to my idziemy do mnie do pokoju
MB-Dobrze jak coś to ja zaraz wychodzę do pracy
B-Okej to pa
F-Dowidzenia-poszliśmy z Bartkiem do jego pokoju i leżeliśmy razem na łóżku oglądając social media po 10 minutach do pokoju zapukał a mama Bartka
B-Proszę!
MB-Słuchaj faustynko moglibyście odebrać później milenke z przedszkola?
F-Oczywiście
MB-Dziękuje wam a teraz muszę już lecieć pa-mama Bartka wyszła z pokoju a później z domu
B-To co robimy-zaczął całować mnie po szyi
F-Nie wiem
B-Chodź idziemy coś zjeść
F-Ja nie jestem głod-
B-Nie,masz iść jeść
F-No dobrze-zeszliśmy na dół i zrobiliśmy sobie tosty
B-Chcesz poglądać serial
F-Jasne tylko skocze jeszcze do łazienki
B-Okej-Bartek wybrał serial a ja poszłam do łazienki wróciłam po 5 minutach
F-Jestem-usiadłam Bartkowi na kolana i się w niego wtuliłam
B-Co się dzieje słońce?
F-Nic poprostu chce się przytulić
B-Kocham cię słoneczko
F-Ja ciebie też
B-Chcesz oglądać czy iść spać?
F-Poszłabym spać
B-To idziemy do mnie pokoju-chciałam zejść z Bartka ale on wziął mnie na ręce i poszliśmy do jego pokoju położyliśmy się na łóżko i zasnęliśmy obudziłam się 3 godziny późnej nie budziłam jeszcze Bartka wiec przeglądałam social media oglądałam tak z 15 minut aż ktoś mi zabrał telefon z ręki i był to bartuś
F-Hej kochanie
B-Cześć
F-O której mamy odebrać milenke?
B-O 14 a która jest godzina
F-13:20
B-To musimy się zbierać-pojechaliśmy z Bartek po milenke do przedszkola
M-Hej fausti i hej baltek
F-Cześć milenko-milenka się ubrała i wyszliśmy z przedszkola i pojechaliśmy do domu
M-A kiedy wluci oliwka
B-Nie wiem
F-Milenko idź do swojego pokoju a my cię późnej zawołamy
M-Okej-poszła ma górę a my z Bartkiem zaczęliśmy gotować późnej jak skoczyliśmy gotować Bartek mnie przytulił od tylu a ja się do niego odwróciłam i pocałowałam go Bartek posadził mnie na blat i zaczął mnie całować późnej Bartek zaczął mnie dotykać po ciele zjeżdżał ręka w dół aż do miejsca intymnego i zaczął mnie tam dotykać
F-Bartek w każdej chwili może milenka zejść
B-Spokojnie nie zejdzie-dalej mnie dotykał a ja cichutko pojękiwałam ale musieliśmy to przerwać ponieważ słyszeliśmy jak milenka schodzi na dół zeszłam z blatu milenka poszła usiąść do stołu i dałam jej obiad
F-Późnej to dokończymy-szepnęłam mu do ucha a Bartek się tylko uśmiechnął
M-Pysne fausti zlobilaś
F-Haha dziękuje-do domu weszła oliwka
Ol-Hejka!
B/F-Hej
M-Ceść
Ol-Głodna jestem
F-O to fajnie się składa bo właśnie zrobiłam obiad to ci nałożę
Ol-Dziękuje fausti-dałam jej talerz z jedzeniem potem dziewczynki poszły na górę
B-Która godzina?
F-16:30
B-Okej to o 18 pójdziemy położyć milenke do spania
F-Okej tylko jak mam tu nocować to muszę iść po jakieś rzeczy a te ze szpitala do prania
B-Okej to możemy iść teraz
F-Okej
B-OLIWKA!-oliwka zeszła na dół
Ol-Ja pierdole czego się drzesz?
B-Zostaniesz na chwile z milenka bo my z fausti wychodzimy
Ol-No dobra
B-Jak nie wrócimy do 18 to możesz położyć milenke spać?
Ol-No dobra-przewróciła oczami
B-No dobra to my idziemy nara szczurze
Ol-Spierdalaj-zaśmiałam się
B-No już dobra dobra jestem ciekaw ile już dzisiaj razy przeklnęłaś
Ol-Sama nie wiem-potem wyszliśmy z Bartkiem i poszliśmy do mnie
F-Pewnie mamy i tak nie będzie
B-Mam tak samo moja mamy tylko pracuje i pracuje dzisiaj to był jakiś cud że ją widziałem bo zazwyczaj nie ma jej w domu bo jest w pracy
F-Wiem jak to jest w końcu mamy to samo-weszliśmy do mnie do domu i odrazu poszliśmy do mnie do pokoju
B-Pomóc ci?
F-Możesz-Bartek pomógł mi się spakować i była już godzina 18:15
B-Ej bo jest już 18:15
F-O kurwa ogólnie to chyba nie ma też Patryka
B-Rzeczywiście
F-Jesteśmy sami
B-To co idziemy bo pewnie oliwia zacznie do nas dzwonić
F-Tak chodźmy-wyszliśmy z domu i poszliśmy do Bartka
B-Jesteśmy!
O-Okej jak coś to ja idę do przyjaciółki
B-Jakiej
O-Matyldy
B-Ta co dawała dupe każdemu-kopnęłam Bartka w łydkę
O-Nie to nie ona,to była ola
B-Aha dobra to leć a kiedy wrócisz?
O-Nie wiem może o 22
B-Co tak późno
O-Nie wiem jeszcze zobaczymy idę pa
B/F-Pa
F-Ja pierdole Bartek-zaśmiałam się
B-Co?- też się zaśmiał się przy tym
F-Nic nic idę się myć
B-Okej to ja idę do siebie do pokoju
F-Dobrze a późnej przyjdę do ciebie
B-Okej to czekam-pocałował mnie a ja odwzajemnił potem poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic potem z niego wyszłam zmyłam makijaż i zrobiłam skin care zoriętowałam się że nie wzięłam piżamy wiec owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki weszłam do pokoju Bartka odrazu spojrzał na mnie i przygryzł dolną wargę
F-Widziałeś gdzieś moją piżamę?
B-Tutaj jest ale nie musisz jej mieć-podszedł do mnie a ja go pocałowałam
F-Poczekaj muszę się ubrać
B-Nie musisz-zaczął mnie namiętnie całować a późnej wiadomo co było