Terror

Poświęcenie

Chciałbym być tym co lubisz
Chciałbym być tym czym chcesz
Wiem że wokół czuć już
Powiew desperacji
Ale chcę żebyś wiedział to
Może nie zawsze
Nie umiem się zamknąć
Może czasami
Nie myślę co mówię
Ale nigdy nie chcę mieć racji
Jeśli zaboli to ciebie
Może za często
Wchodzę w dyskusję
Może zbyt szybko
Wyciągam telefon
Ale nigdy nie chcę mieć racji
Jeżeli cię przez to stracę
Moje ego jest trochę za ciężkie
W środku chyba chcę być
Ważniejszy od ciebie
Chcę kupić ci Mercedesa
Byle byś słuchał moich argumentów
Dla mnie zawsze masz rację
Zawsze będziesz wysoko
Na moim piedestale
Takie poświecenie
Takie jest moje oddanie
Mówię sobię że krzyczę na nic
Nie powinienem walczyć
Gdy stawką jesteś ty
Nawet moje myśli
Mają być cicho
Nie plątać tego
Co przetrwało ten miesiąc
Nie ważna minuta
Godzina
Czy dzień
Na końcu ja zawsze
Będę się mylić
Ty zawsze
Będziesz mieć rację