Historia Rodzina Monet „Wypad...

By 0czesc

264K 5K 3K

Nieprawdziwa historia Rodziny Monet którą wymyśliłam. Mam nadzieję że wam się spodoba. Okładkę zrobiłam ja More

Sylwester u Audrey
Szpiatal, Szpiatal, Szpiatl
Dlaczego..
Noc w szpitalu
Śmieć Jerry
Relacja z Tonym
W końcu w domu
Clarissa
Pistolet i nóż
Bracia
Mała bohaterka Hailie
Vincent
Kochana siostrzyczka
Zbrodniarz
Rodzina jest najważniejsza
Szczęście
Wypadek
Nadzieja
Zmartwienie
Mama i Babcia
Rodzinna Miłość
Lot samolotem
Mój Chłopak
Dziewczynka
Shane i Hailie
Tony
Most
Znowu
Nieszczęście
Bliźniaki
Leo
Ataki paniki
nieprzewidywalność
Leki nasenne
Żyletka
Szwy
Mój ulubiony brat
Związek
TO NIE ROZDZIAŁ
Opuszczony dom
Problem
Adrien
Krew
INFO
Krzyżyk
Stres i nerwy
Bieżnia
Matching
Problemy Tony'ego
Utrata przytomności
Shane i papierosy
Szybki powrót do domu
Śpiączka
Lekarz
Strach
Dylan Idiota
Tony boje sie
Will ty palisz?
Feralne nagranie
Waga
Troska w glosie Vince'a
Nałóg zawsze wraca
Otwarte Oczy
Wpadka z Żyletką
Pomyłka
Trzy dni bez nałogu
pięć minut wcześniej
Jedyna osoba
Fajki
Niebezpieczeństwo
Problemy
Kofeina
Nieodpowiednia mieszanka
Ogłoszenie
Ogłoszenie
No co Monet?
Trzeba wierzyć

Przemęczenie

3.2K 66 25
By 0czesc

Znów ktoś zakłócił mój spokój, był to Tony. Poprosił żebym poszła z nim do jego pokoju porozmawiać. Poszłam za nim a w pokoju czekał już na mnie Dylan, oczywiście pomogłam Tony'emu dojść do jego pokoju bo dalej ledwo chodził. Po chwili wszedł też Will.

-Malutka musimy porozmawiać.

-O czym?

-Widzimy że się o nas martwisz- powiedział Tony

-Tak mnie mama wychowała, będę się martwić dopóki nie zobaczę że jest z wami dobrze

-Ale przecież z Vincem, Shanem, ze mną z Dylanem widać że jest dobrze malutka- powiedział Will

- Ze mną niby nie widać ale też jest dobrze.

-Jakoś mi się nie wydaje, ty ledwo chodzisz.

-Naprawdę jest dobrze, mamy tylko prośbę.

-Musisz nam coś pokazać dziewczynko- zaczął Dylan

-Malutka oni chcą zobaczyć twoje nadgarstki

-Wiemy że może być to dla ciebie trudne ale to dla twojego dobra. Proszę dziewczyno.

Podniosłam rękawy i zobaczyli moje blizny i rany.

-Przepraszam- powiedziałam i wybiegłam z pokoju

Tony jako pierwszy wybiegł za mną. Tak wybiegł, zmobilizował się i ruszył za mną tuż za nim wybiegi Will i Dylan. Chłopaki coś mówili ale nie chciałam otworzyć drzwi aż usłyszałam huk. Tony stracił przytomność, zanim otworzyłam drzwi Will wziął go na barki i zaniósł do jego pokoju. On tez nie powinien się przemęczać a jednak to on a nie Dylan wziął Tony'ego. Weszłam do pokoju za nimi, Will klepał Tony'ego po policzku.

-Tony? Młody obudź się.

Tony otworzył oczy.

-Młody wszystko dobrze?

-Tak po prostu chyba się za bardzo przemęczyłem, ale ty jesteś blady wszystko dobrze?

-Will? -zapytałam zmartwiona

-Hailie spokojnie- powiedział Tony

Dylan się nie odzywał, po prostu patrzył i nie wiedział co ma zrobić.

-Wszystko jest dobrze Tony- zapewnił go Will

-Gadaj prawdę, pamiętaj że to ja e tym domu najlepiej się znam na pierwszej pomocy.

-Kręci mi się w głowie i mnie boli.

-Dasz mi się zobaczyć?

-No dobra, chodź tu.

Tony zaczął od sprawdzenia oddechu i tętna.

-Will dzwonię po karetkę, masz słaby puls i wolny oddech. Chodź pod okno będzie ci łatwiej.

-Nie mogę wstać, nie trzeba karetki.

-Will posłuchaj się mnie.

Tony zadzwonił po karetkę która chwile później przyjechała. On pojechał z Willem a ja z Dylanem i Shanem pojechaliśmy samochodem. Vincent byl na spotkaniu ale go poinformowaliśmy i miał do nas dojechać. Lekarz powiedział że mój brat nas słyszy i zaraz powinien się obudzić, poszłam do toalety.

-Will przyjechałem z tobą tutaj, obudź się.

Will się obudził a Tony go delikatnie uścisnął.

-Tony -Will zaczął coraz ciężej oddychać

-Co się dzieje?

-Boli mnie w

-Gdzie?

-W klatce piersiowej

-Czekaj zawołam lekarza.

Lekarz po zbadaniu go powiedział że musi mieć zabieg, zapytał też czy któryś z nas ma taką samą grupę krwi co on bo nie mają takiej w szpitalu. Tylko ja miałem, zaraz mieli go zabierać na zabieg.

-Tony nie musisz tego robić, już jesteś słaby. Boje sie, jest to poważny zabieg, a jeśli umrę i nie zobaczę Hailie?

-Spokojnie będzie dobrze. Obiecuje ze bede przy tobie i będę na ciebie czekał.

-Ty też nie możesz się przemęczać.

-Martw się teraz o siebie.

Zabrali go na zabieg, Tony prawie cały czas płakał. Kazał mi i Dylanowi wrócić do domu, powiedział że poinformuje nas gdy będzie z nim lepiej. Zrobiliśmy tak jak kazał, bardzo się martwiłam ale wiedziałam że będzie dobrze. Will jest silny i da rade. Pare godzin później dostaliśmy wiadomość że mój ulubiony brat jest już po zabiegu ale żebyśmy nie przyjeżdżali bo tylko 1 osoba może u niego być. Mieliśmy tam jechać za dwie godziny. Gdy dojechaliśmy zobaczyliśmy na sali już przytomnego Willa. Leżał na łóżku i rozmawiał z Tonym. Ucieszyłam się i poczochrałam jego włosy bo bałam się go przytulić. Pogłaskał mnie po ręce i uspokoił że będzie z nim dobrze.







//////////////sory że jest taki krótki.

Continue Reading

You'll Also Like

16.3K 457 28
OPOWIEŚĆ ZAKOŃCZONA 💰💸Hej to moja wersja rodziny monet💸💰 💞mam nadzieję że wam się spodoba💞 ✨przepraszam z góry za wszystkie błędy✨ 😎U mnie mo...
642K 12.7K 94
Talksy Rodziny Monet 15.01.2023r. 2 w #talksy 06.05.2023r. 1 w #talks🫶🏻😭 Nie chce aby wyglądało to jak zgapienie, więc z całym szacunkiem zwracam...
27.7K 946 90
Rodzina Monetów podbija instagram
567K 15.8K 56
,,𝐏𝐫𝐚𝐰𝐝𝐚̨ 𝐛𝐲ł𝐨 𝐭𝐨, 𝐳̇𝐞 𝐛𝐲𝐥𝐢𝐬́𝐦𝐲 𝐣𝐚𝐤 𝐝𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞. 𝐃𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞 𝐬𝐳𝐮𝐤𝐚�...