Just trust me | Choi Yeonjun...

By Yukx_shots

3.1K 274 339

Świat się zmienia, Ludzie się zmieniają; Świat się starzeje, ludzie się starzeją; Ludzie się rozwijają, a świ... More

Szybkie info
1✔️
2✔️
3✔️
4✔️
5✔️
6 ✔️
7 ✔️
8✔️
9✔️
10✔️
11✔️
12✔️
13✔️
15✔️
16✔️
17✔️
18
19
20
21
22
23
23
❤️❤️❤️

14✔️

98 10 9
By Yukx_shots

Bezchmurne niebo i lekki wiaterek wywołały bardzo pogodne nastroje. Po pięciu miesiącach wyszło słońce powodując, że kwiaty, które zdążyły wyrosnąć pod śniegiem, w końcu mogły rozkwitnąć. Znajdowali się na łące przed lasem, w którym chłopak spędził ostatnie dwa lata swojego życia.

- Umiesz strzelać z łuku? - zapytał będąc blisko dziewczyny. Ona nie mogąc nic z siebie wydusić, pokręciła jedynie głową. - to w takim razie poczekaj tu chwilę.

Po chwili przed dziewczyną stała czarna pantera. Chłopak nic już nie mówiąc pobiegł do lasu. Nie minęło 10 minut, a Snow mogła ujrzeć szczęśliwe zwierze wyłaniające się zza drzew. W pysku trzymał drewniany patyk.

- Po co ci patyk? - zapytała po ponownej przemianie chłopaka.

- Głupolu to jest łuk... - popatrzył na nią krzywo pokazując przedmiot z bliska.

- O! Rzeczywiście...z daleka wyglądał jak patyk - zaśmiała się spuszczając głowę z zażenowania.

- Stań na przeciwko tego drzewa. - pokierował ją chłopak - teraz złap w tym miejscu, a prawą ręką naciągnij strzałę... wyceluj i strzel.

- Aha czyli to jest niby takie proste... - powiedziała ironicznie.

Yeonjun nic już nie powiedział, tylko stanął za dziewczyną. Objął ją ramionami tak, żeby ustawić ją w dobrej pozycji. Po chwili dziewczyna poczuła jak chłopak kładzie głowę na jej ramieniu. Zadrżała czując jak ciepły oddech chłopaka łaskocze jej ucho.

- Musisz się skupić... wyceluj lekko nad celem.. z takiej odległości, strzała po czasie zacznie spadać - powiedział po cichu i w skupieniu obserwował twarz dziewczyny. Strzała trafiła prosto w środek - Brawo - powiedział odsuwając się.

...

- Jak jego stan? - zapytała

- Jest dobrze. Ze względu na to, że jest dość nietypową hybrydą, ma szybką regenerację. Za dwa dni, rana powinna się zagoić. - odpowiedział Soobin. Gdy już miał opóścić pokój, odwrócił się z powrotem do dziewczyny - on cię lubi, Snow. Pamiętaj, że hybrydy bardzo łatwo zranić. - uśmiechnął się i wyszedł.

- Snow... co się stało?

- O matko! Jak się czujesz? Nic cię nie boli? Nie masz zawrotów głowy? Nie jest ci niedobrze? Wszyst- chłopak przyłożył palec do jej ust, tym samym, nie pozwalając jej dokończyć.

- Nic mi nie jest... - powiedział uśmiechnięty

- Nie strasz mnie tak więcej - powiedziała siadając na łóżku obok Yeonjuna

- Ooooo jak słodko! - krzyknął Kai stojący w drzwiach - to kiedy ślub? Bo rozumiem, że pierwszy pocałunek zaliczyliście jeszcze w samochodzie... a może teraz? Yeonjun byłeś wtedy świadomy, jak ten krasnal cie pocałował? - spytał szczerząc się jak głupi do sera.

Snow zrobiła wkurzoną minę i bardziej wtuliła się w brzuch chłopaka.

- Po co przyszedłeś? - zapytał zdezorientowany

- Muszę wam kogoś przedstawić. Dasz radę dojść do salonu?

- Tak, dam radę jak ta przylepa się odlepi. - powiedział głaszcząc dziewczynę po plecach.

- Dobra, to jak już się pomiziacie to przyjdźcie - zrezygnowany wyszedł z pokoju.

- Dobra, choć bohaterze - powiedziała z przekąsem wstając z łóżka i podając hybrydzie rękę. On natomiast podparł się o ramię Snow i razem, jakoś, doczołgali się do salonu.

- Poznajcie moich przyjaciół z liceum....

Continue Reading

You'll Also Like

41.8K 2.6K 178
Tłumacze to manhwe na discordzie jeśli ktoś chciałby przeczytać zapraszam Demoniczny kultywator, Xie Tian, uważa się za jedynego słusznego kandydata...
9.7K 1.1K 27
Drugi tom. Lily wciąż zmaga się z nową, nieznaną rzeczywistością, w jakiej przyszło jej żyć. Stara się dostosować do surowych warunków Krainy Gniewu...
9.8K 1.1K 17
Cztery nacje, które żyją ukryte w cieniu ludzi od wieków: Wampiry, Wilkołaki, Syreny i Czarodzieje. Wszyscy kryją się za woalem normalności. Ale jest...
841K 53.7K 191
Zostałam oskarżona o próbę zabicia mojej młodszej siostry. Nikt we mnie nie wierzył, nikt nie przyszedł mi pomóc. Nawet moja własna rodzina. Byłam...