Widziałam dzisiaj jak kłóciłaś się z mamą w sklepie, wyglądało to na poważną kłótnie.
Chciałam do ciebie podejść ale zamarłam gdy zobaczyłam jak cię spoliczkowała.
Ty nie wyglądałaś na zszokowaną a raczej na rozbawioną, chociaż po twoich policzkach spływały łzy.
Ukrywałaś ból pod śmiechem, który nie był prawdziwy. Krzyknęłaś, że teraz to zajęło jej więcej niż ostatnio.
To nie był pierwszy raz gdy cię uderzyła, prawda?
Lauren
Na moim profilu pojawiło się coś nowego o SuperCanarry więc zapraszam zainteresowanych ;)