Datskårk

De O_cie_panie

773 56 40

PRZED ROZPOCZĘCIEM CZYTANIA ZAPOZNAJ SIĘ Z OPISEM! Dawno temu w czerwonej chacie. Kombinowanie może okazać si... Mai multe

1. Masło
2. Blat morderca i Samara Morgan
4. Szok, niedowierzanie.

3. Nowości

147 13 4
De O_cie_panie

pov. Hellhammer

JEBANY KURDUPEL

Już myślałem, że to zostawi.

- Peta? - mistrz "poważnej rozmowy". Trzeba improwizować.

- W dupę sobie wsadź peta, dlaczego zabrałaś MÓJ samochód? Myślałem, że często wspominam o tym, że należy on do MNIE. Jeżeli ktoś chce go pożyczyć to trzeba się MNIE zapytać, a może się zgodzę. I oczywiście nie włazić mi do pokoju. Fakt, że tam wlazłeś i zapierdoliłeś kluczyki, czyni Cię jebanym złodziejem bez zasad, Jan.

- Zluzuj pajacu. Gadasz jakbyś sam niczego w życiu nie zajebał. Pojechałem po papier, bo musi być w domu. Jakby go nie było, nie udałoby się wytrzeć masła i ktoś jebnąłby tak jak Pelle albo wykitował.

- A co mnie obchodzi Pelle?

- No kurwa...

- Jakoś go po ryju miziałeś i darłeś się żeby wstał, jak zajebał w blat - wtrącił się dotychczas milczący Jørn.

- "Miział po ryju"? - tym razem ożył i Pelle.

- Kurwa wleciałem w niego przez to gówno na podłodze i jakbym go zabił, to któryś z was skurwiele zadzwoniłby na psy. Nie widzi mi się gnić w pierdlu, jestem za młody i chyba wolałbym zdechnąć - powiedział Euronymous. Chyba mu się kończy cierpliwość.

- Dobra luz...

- NIE LUZ! Wszystko jest kurwa nie tak... - zaczął Øystein.

- LUZ!

- NIE!

- TAK!

- NIE!

- TAK!

- MORDA!

- PIZDA JØRN! - wydarłem się jednocześnie z Øysteinem. Jak ten koleś mnie wkurwia ostatnio, to się w pale nie mieści. Jeszcze go trochę pozaczepiam, nie mam nic do stracenia. Najwyżej mnie wyjebie z zespołu.

- I co szczurze? Stanęło na moim, co?

- Lepiej utkaj ryja, dlaczego nikt nie widzi, że coś idzie nie tak...

- Wszystko jest dobrze, tylko ty jesteś pojebany. Dobra...

- Sam jesteś pojebany, dlaczego jesteśmy w jednym zespole?

- Dobra nie ważne, kupiłem ci szamponetkę przy okazji mój jakże drogi przyjacielu.

- A widzisz żebym miał odrost? - i tak właśnie jest. Człowiek się stara, a ten jak baba przed menopauzą psioczy.

- No to będziesz miał zapas, wyluzuj.

- Jeszcze raz użyjesz słowa "luz", bądź jego synonimu to ci własnoręcznie wyjebie.

- To on nie ma czarnych włosów z natury? - zapytał Pelle. Biedny chłop, całe życie w błędzie. Już miałem coś powiedzieć, ale uprzedził mnie Necrobutcher.

- Pelle z chuja spadleś, jesteś ślepy czy nie wiesz? Euro to blondasek jest, czasami widać odrost jak zapomni o farbie. Nie masz problemu, żeby widzieć czubek jego łba - skończył, wypowiadając drugie zdanie jakimś zjebanym pieszczotliwym tonem. Euronymous przewrócił oczami.

- Jakoś mnie to nigdy nie zainteresowało - powiedział Pelle i zaczął iść w stronę Øysteina. Ten zaczął wyglądać na spanikowanego i odsuwał się w przeciwnym kierunku, kładąc ręce na głowie.

- Wypierdalaj! Mówiłem, że farbowałem ostatnio.

- Haha Euro, wyglądasz jak dziecko grające grzyba w przedszkolu - powiedział Jørn.

- Co ty do kurwy ćpiesz człowieku? - zapytałem.

Z nim jest chyba gorzej niż Dead'em, gadącym o śmierci czy stęchliźnie. Cały czas zadaje jakieś posrane pytania, dziwnie się zachowuje i wyciąga jakieś dziwne wnioski. Teraz tylko spojrzał na mnie z uniesionymi brwiami i znowu patrzył z zacieszem na resztę. Spierdalam stąd do pokoju.

pov. Euronymous

Musiał z tą farbą wyskoczyć. Teraz mam problem w formie, pozornie martwego Szweda.

- No zostaw mnie, Pelle kurwa.

Jakiś czas później

- No odpierdol się pajacu, no - za długo za mną łazi. Dosłownie jak cień. Dobrze, że nie zachciało mi się do kibla, bo byłby w nim ze mną. Pedalsko. Nawet Necrobutcher już polazł.

- Ale ty nie rozumiesz, że ja muszę to zobaczyć. Ciężko mi wyobrazić sobie Ciebie w jasnych kudłach Øystein.

- No i zajebiście, ważne, że teraz mam czarne i wszyscy się cieszą. Nawet ja się z tego powodu cieszę.

- Ok - powiedział Pelle. Mam już dosyć tego człowieka. Usiadłem na kanapie, a on obok mnie. Na ekranie dalej widniała na nim moja domniemana krewna, znaleziona przez Dead'a, specjalistę genealogii. I tak siedzieliśmy w milczeniu.

- Skąd jest ten telewizor? - spytałem, bo atmosfera mi trochę nie sprzyjała.

- Nie wiem.

- Pójedziesz może po Jana?

- A czemu Ty nie pójdziesz? Ja go nie potrzebuję - odpowiedział Szwed. W ogóle to chyba nasza najdłuższa konwersacja od czasu gdy go tu przywieźliśmy. Nie gada się z nim w sumie tak tragicznie. - Albo ok. Swoją drogą, mogę iść, bo mam pewność, że miałeś jasne kłaki - powiedział i poszedł na górę. Zauważył, że nie trzymam już rąk na głowie. Uważny jest.

No i już sobie nie pogadamy. Po chwili przyszedł Jan.

- Co chcesz? - zapytał.

- Skąd wziąłeś ten telewizor?

- Znowu chcesz się kłócić?

- Tym razem jestem ciekawy.

- Dostałem od kolesia, u którego... A właśnie, załatwiłem nam koncert. I właśnie koleś, z którym to załatwiłem miał pudło na zbycie to se wziąłem za darmo.

- A wiesz, że to jest to ruskie cholerstwo z tendencją do wybuchania?

- Właśnie nie, to jest zwykły Sony. Wyglądają trochę podobnie.

- No i dobrze. Gdzie Pelle? - w sumie nie wiem czemu pytam.

- W pokoju, a co?

- Myślałem, że na drogę polazł.

- Czemu? - też chciałbym wiedzieć czemu o tym pomyślałem.

- Bo wczoraj był. Powiedz wszystkim, że jutro zaczynamy próby.

***

Dzisiaj wyszło trochę krócej, moi drodzy. Myślę, że będę częściej coś wstawiać. Wena jest, ale zapału brak XD Ten rok był dla mnie dosyć ciężki, więc korzystam z zasłużonego wypoczynku.

Continuă lectura

O să-ți placă și

6.5K 2.3K 37
Iskra stworzyła płomień Który nigdy nie zgaśnie Rozpalony raz Będzie palił się zawsze.
11.3K 4.2K 200
Ludzie, którzy mnie zabili, dali mi nowe życie.
201 13 6
Uwaga! Zawiera elementy o samookaleczeniu się, depresji,głodzeniu się, przekleństwach, gwałcie oraz chęci zamordowania kogoś. Jeśli nie czujesz się...
1.5K 404 11
Niedawno zaczęłam pisać wiersze o różnej tematyce.Poezja jest jak okruszki życia, dobroci i szczęścia, którymi chcemy się dzielić z innymi.Co może...