. • . CXL . • .

203 24 1
                                    

Tony: Kto zbił dzbanek do kawy? Nie jestem zły, po prostu chcę wiedzieć

Wszyscy:

Peter: Ja to zrobiłem, zbiłem go

Tony: Nie. Nie zrobiłeś tego. Sam?

Sam: Nie patrz na mnie, patrz na Bucky'ego

Bucky: Co? Nie zbiłem go

Sam: Huh. To dziwne. Skąd wiedziałeś, że jest zbity?

Bucky: Bo leży tuż przed nami i jest zbity!

Sam: Podejrzane

Bucky: Nie

Clint: Jeśli to ma znaczenie, Wanda była ostatnią osobą, która go używała

Wanda: Kłamstwo! Nigdy nie piłam tego ścierwa

Clint: Och, poważnie? Więc co robiłaś wcześniej w sklepie przy stoisku z kawą?

Wanda: Używam patyczków do mieszania. Wszyscy o tym wiedzą, Clint!

Rhodey: Okej, nie walczmy. Ja go zbiłem. Zapłacę za niego, Tony

Tony: Nie! Kto go zbił?

Bucky: Steve był podejrzanie cicho...

Steve: Naprawdę? O mój Boże!

*wszyscy się kłócą*

Tony, do Stephena i Petera: Ja go zbiłem. Płonął w mojej ręcę i nim rzuciłem. Przewiduję, że za 10 minut będą nawzajem się rzucać sobie do gardeł w barwach wojennych na twarzach i głową świni na patyku

Stephen: Dobrze. Zrobiło się tu trochę przytulniej

Talksy • Marvel vol.2 ✓Where stories live. Discover now