day dream | choi yeonjun x hwang hyunjin

[Second]

To był słoneczny dzień. Lato było już za rogiem a wraz z nim koniec tego roku. Hyunjin nie mógł doczekać się ostatniej klasy liceum. Był co prawda zestresowany egzaminami, ale myśl, że wyjedzie z przyjaciółmi na wymarzone studia, z dala od rodziców i ich wiecznych wymagań zdecydowanie poprawiała sytuację.

Hyunjin spojrzał przed siebie i zobaczył kawiarnię, w której umówił się z Yeonjunem. Byłabto jedna z tych, stojących w tycb samym miejscu od lat. Pamiętał jak przychodził tu jako dzieciak z Choiem, zawsze zamawiając desery z największą ilością słodyczy, gdy rodzice nie patrzyli. Z nim czuł się bezpiecznie, potrafił się zrelaksować i zapomnieć o dodatkowych angielskich i treningach następnego dnia. Jun sprawiał, że jego świat był pełen radoski i beztroski. Do jednego sierpniowego dnia spędzinego na jedzeniu lodów właśnie w tej kawiarni.

Dlaczego Yeonjun zaproponował właśnie to miejsce.

Po wejściu brunet udał się intuicyjnie w miejsce najdalej od drzwi, przy oknie. To tu zawsze spędzał dni z drugim i był pewny, że on też tu usiądzie.

Cuż nie mylił się. Po przywitaniu kasjerki skierował oczy ku temu siedzeniu i zobaczył Choia. Przefarbował włosy na kolor żółty i dres zastąpił czarną kurtką jeansową i dziurawymi spodniami w tym samym kolorze.

"Zamówiłem ci lody truskawkowe i shake'a piankowego"

"Wiesz, że nie mam już dziesięciu lat prawda?"

"Jesteś pewny?"

Hyunjin tylko pokręcił głową i spojrzał na menu kawiarni. Zmienili design na bardziej minimalistyczny i dodali wegańskie opcje. Ze smutkiem zauważył, że usunęli ulubione bubble gofry Changbina.

Ciekawe kiedy on ostatni raz tu był.

Hwang podniósł głowę na Juna by dowiedzieć się, że on już na niego patrzy.

"Ładna pogoda, co nie?"

Spytał czarnowłosy by ciszę. Wtedy zrozumiał, jak nie zręczne będzie to spotkanie. Nie rozmawiał z chłopcem od paru lat, nie wie czym się teraz interesuje, raczej nie interesuje go już monster high czy ten serial o czarodziejach.

"Dobrze wiesz czemu tu jesteśmy Hwang. Więc co planujesz, że powinniśmy zrobić? Jak chcesz żeby ludzie uwierzyli, że ty złoty chłopiec tej szkoły i ja, oblewający większość przedmiotów typ nie umiejący odbić porządnie piłki, jesteśmy nagle razem nigdy nie zamieniając ze sobą słowa na przerwach."

"Świetne pytanie! Myślałem o tym i w sumie nic nie wymyśliłem. Ale! Zadzwoniłem do Yongboka i polecił mi poszukać na wikihow jak udawać bycje razem w związku i odkryłem wiedzę, jakiej wcześniej nie posiadałem!"

"Chcesz mi powiedzieć, że cały nasz udawany związek oprzemy na jednym artykule?"

"Oczywiście, że nie! Dodamy parę rzeczy, ale elementarnym źródłem będzie właśnie on. Felix ma same dobre pomysły i na pewno w tym też się nie myli."

"Tak, oczywiście, w końcu ktoś kto zaproponował wynajęcie basenu z piłkami do szkolnej kafejki w liceum to osoba z samymi dobrymi pomysłami."

"To był świetny pomysł! Poza tym nie ważne, skup się. Pierwszy punkt jest dosyć łatwy."