3. Dziewczyna z Helgen

9 4 0
                                    

Życie to jedyne czego człowiek nigdy nie pojmie i nie doceni jego wartości. Jednym jest dane przeżyć je we wspaniały, bezproblemowy sposób, lecz inni zostaną katowani przez los. Jednak to wszystko nie zależy od przeznaczenia, tylko od decyzji. To one ukierunkowują życie. Są jednak tacy, którzy wierzą w przeznaczenie i bez względu na to co wybiorą, jakaś siła sprawi, że dostaną to co jest im przypisane.

Fasdis dowiedziała się o śmierci Lorenza dwa dni po zakończeniu wojny. Nikt jej nie powiadomił, po prostu wiedziała. Zawsze, dzień lub trzy po bitwie, jej mąż wykorzystywał swoje ostatnie siły aby wrócić do domu niezwłocznie. Tym razem nie powrócił, ani on ani małżonek jej przyjaciółki Narry. Płakała za nim każdego wieczoru przez kilka lat, i czasem o poranku gdy otwierała oczy i nie budziła się obok swojego ukochanego. Były dni, że nie dochodziło do niej to, że jego już nie ma. Teraz czekał na nią i jej dzieci w Sovngardzie.

Gerdur miała dwanaście lat gdy dowiedziała się o śmierci ojca. Było jej przykro, ale nie opłakiwała go. Cierpiała na swój sposób. Często wychodziła z domu i udawała się nad rzekę, aby powspominać ojca. Niestety syn Lorenza nie miał nawet okazji go poznać. Chłopiec miał tylko pięć lat, miał prawo nie rozumieć wielu rzeczy, ale wiedział, że jego ojciec musiał być wielkim wojownikiem. I choć go nie poznał, zdążył go pokochać, tak jak matkę i siostrę.

Fasdis strasznie cierpiała z powodu straty męża, ale Narra nie mogła pogodzić się ze śmiercią Savalda. Jej tęsknota i smutek doprowadziły ją do granicy. Nie funkcjonowała tak jak powinien funkcjonować człowiek. Nie jadła, nie piła, nie rozmawiała, a po jakimś czasie nawet nie poznawała bliskich. Umarła z wycieńczenia, pozostawiając sześcioletniego syna. Hadvarem zaopiekował się jego wuj Alvor i jego żona Sigrid. Pokochali go tak jak własnego syna, więc Hadvar mimo wszystko miał szczęśliwe dzieciństwo. Jak wszystkie małe pociechy w Rzecznej Puszczy.

Dzieci szybko dorastały. Fasdis nie wiedziała gdzie umknął jej czas. Nie mrugnęła okiem a jej córka wyszła za mąż. Gerdur i Hod byli najlepszymi przyjaciółmi, ale jak widać przyjaźń może przeistoczyć się w prawdziwą miłość. Razem byli piękną i silną parą. Uzupełniali siebie nawzajem. Mara im świadkiem, że nie przestaliby siebie miłować nawet po kilkunastu latach rozłąki. Gerdur wyrosła na rozsądną i silną psychicznie kobietę, zaś Hod był przykładem prawdziwego mężczyzny. Silny, zabawny, wierny i kochający.

Niestety kiedyś podczas pracy w tartaku, zdarzył się wypadek. Gdy przepiłowany bal spadał z przekładni nikt nie zauważył, że bawiła się tam dwójka dzieci. Hod szybko zbiegł na dół i odsunął dzieci na bok, ale drewniany bal spadł na niego, przygniatając nogi. Obie były złamane i nie mógł chodzić przez jakiś czas. Kości u jednej nogi nie zrosły się dobrze. Kulał, lecz z czasem przestało mu to przeszkadzać. Wypadek nie pozbawił go siły, ani swojego dobrego podejścia do życia.

Ralof i Hadvar zostali dobrymi przyjaciółmi. Świetnie się dogadywali. Czasem wychodzili z domów o brzasku a wracali o zmroku. Zawsze potrafili znaleźć sobie zajęcie. Razem uczyli się polować, władać bronią. Niczym bracia, bo praktycznie łączyło ich wszystko poza więzami krwi. Gdy znaleźli się w wieku dorastania, Hadvar został starszym kuzynem. Jego ciotka urodziła córeczkę, Dorthe. Nie czuł się jak kuzyn, bardziej jak starszy brat. Ralof, kilka miesięcy po ślubie siostry, został wujem. Jego siostrzeniec i kuzynka Hadvara byli w tym samym wieku i to właśnie ich uratował Hod przy tartaku.

Fasdis nie doczekała dojrzałości syna. Zaczęła poważnie chorować i już nikt nie był w stanie jej pomóc. Umarła wśród bliskich. Zobaczyła szczęśliwą córkę, jej męża, wnuka i syna, i po prostu zasnęła z uśmiechem na twarzy. Była za życia silną osobą, nie jeden wojownik nie miał jej siły i wytrwałości, dlatego z pewnością spotkała się z mężem w Sovngardzie. To musiało być piękne spotkanie... Rodzina nie trwała w żałobie długo, ponieważ wiedzieli, że Fasdis jest teraz w lepszym miejscu. Głową rodziny została Gerdur, nadawała się na przywódcę. Nie tylko najbliżsi tak uważali.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 19, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Cisza przed burząWhere stories live. Discover now