3. 𝑃𝑙𝑎𝑛

45 3 0
                                    

⁂✰𝓡𝓸𝔃𝓭𝔃𝓲𝓪𝓵 𝓽𝓻𝔃𝓮𝓬𝓲✰⁂

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

⁂✰𝓡𝓸𝔃𝓭𝔃𝓲𝓪𝓵 𝓽𝓻𝔃𝓮𝓬𝓲✰⁂

- Dobrze cie znowu widzieć... Maemi... co u ciebie?
- Amane! Nie mam czasu na pogawędki!
- Ah tak?
- Tak, musisz... musisz mi przekazać klucze do waszego mieszkania... - mina Hanako zrobiła się poważna, aby na nowo sie rozpromieniła.
- Niby dlaczego? - Chwila ciszy - w takim razie nie mam wyboru... - zamknął oczy.
- J-jak to? - Hanako otworzył jedno oko potem drugie.
- Nie mam wyboru - powtórzył - musze cie tam zaprowadzić.
- Nie! Nie musisz! Dam rade sama!
- Napewno?
- Tak!
- Przykro mi, ale Tsukasa...
- E-eh?
- ...Tsukasa kazał mi sie tobą opiekować - oczy Maemi zabłysły.
- W-w takim razie chodźmy.
- Chodźmy!

Oboje staneli przy drewnianych drzwiach z numerem 14, ale czwórka była przekrzywiona.
Maemi stanęła na palcach aby ją poprawić.
Hanako zacząl przekładać klucze z pęczka, szukając odpowiedniego.
- Jest! - krzyknął z radością, włożył klucz do zamka i spojrzał na dziewczynę, ona tylko przytaknęła lekko.
Ostrożnie weszli. Wszystko wyglądało całkiem... normalnie. Przynajmniej tak zapamiętała sobie to Kioki, kiedy ostatnio tu była.
- A czego szukamy? - Podleciał do niej chłopak, lewitując kilka centymetrów nad ziemią.
Dziewczyna teraz weszła do pokoju bliźniakow, zaciekle przeszukując ich rzeczy.
- Ej! To moje! - Wyrwał teleskop z rąk Meaemi.
- Skąd mam wiedzieć? Wszystko wygląda tak samo! - Oburzyła się. - Szukamy... eee... Tsukasy... eee... dziennika?
- Pamiętnika?
- O, tak!
- A po co ci on hmm? - Uśmiechnął się jednym z tych swoich łobuzerskich uśmieszków, których Meami nie znosiła.
- Nie udawaj i pomóż mi szukać.
Hanako jednym ruchem sięgnął ręką do plecaka wyjął jakiś zeszyt a na jego twarzy pojawił się grymas.
- Nie umiesz się bawić, Maemi.
- Oddawaj! - podskoczyła, próbując dorwać pamiętnik z ręki ducha.
- No dobra, masz - zrzucił przedmiot na jej głowe, bo jak by inaczej? - Nadal nie wiem po co ci on - dziewczyma wlepiła w niego wzrok jak by chciała nim go zabić i zaczeła wertować kartki.
- ,,Drogi pamiętniku..." - odczytała, sprawdzając czy Hanako jej nie słyszy - ,,dzis był naprawdę wspaniały dzień..." - białowłosa przeniosła wzrok przed siebie - przecież to są jego prywatne wpisy, nie może sobie ich czytać bez pozwolenia, nie? - pomyślała, ale jakoś wypadło jej to z głowy po zauważeniu jej imienia - ,,dzisiaj Meami wyglądała jeszcze ładniej niż zwykle [...] dzisiaj Maemi miała o odcień ciemniejszą wstążkę [...] dzisiaj Maemi nazwała mnie swoim przyjacielem [...] dzisiaj Maemi... przyszła smutna, miała siniaka na policzku, ale pomogłem jej go zakryć i znowu sie uśmiechała..." - serce białowłosej jakby przyśpieszyło, potrząsnęła głową, wymazujac to co przed chwilą przeczytała i zaczeła wertować kartki.
Dopiero na końcu, na końcu w zakładce był kawałek papieru, pognieciony, z plamami czerwonego płynu.
- Naiji Sasaki, nauczycielka z młodszej klasy, Evie Jikoru, dziewczyna z klasy, Wiam Leate, kolega mamy, mama, tata, Amane... - trzy ostatnie osoby były przekreślone, czy on ich... nie... chyba...
- Amane! - Dziewczyna zgniątła kartkę i schowała do kieszeni - nic nie znalazłam, chodźmy - weszła do kuchni, otworzyła pierwszą szufladę i wyciągnęła noż kuchenny.
- A po co ci to? - Chłopak siedział na oknie, spojrzał na nią z nad gazety - przecież mnie już nie zabijesz, ja nie żyje - zaśmiał się krótko.
- To nie na ciebie - powiedziała bez emocji, chowając ostrze do kieszeni bluzy.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 20, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

°•Biała Śmierć•°                                     [Toilet Bound Hanako-kun]Where stories live. Discover now