W KTÓRYM: rywalizacja między Alaską a Rickym nadal trwa, pomimo musicalu, a oni podejmują wspólną decyzję dla jego dobra.
INSPIRACJE: supergrass — alright clairo — hello?
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
— Panno Jenn, to musi być błąd—
— Mówię wam, nie ma żadnego błędu! — Wdzięcznie poruszając się za kulisami, panna Jenn nawet nie odwróciła się do pary uczniów, którzy musieli za nią wręcz biegać.
— Ale ja nie mogę pracować z... — Alaska przez sekundę popatrzyła na Ricky'ego. — Nim — syknęła, jakby jego imię było trucizną.
Ricky wymusił uśmiech, niemal natychmiast opuszczając kąciki ust i wywracając oczami.
— Caswell próbowała zapytać — zaczął, rzucając jej spojrzenie — czy nie uważa panna, że brakuje nam um, kompatybilności, by grać Troya i Gabriellę?
Alaska otworzyła usta, żeby coś dodać, ale Ricky szybko popatrzył na nią chłodno, przez co szybko je zamknęła.
— Och, Ricky. — Odetchnęła kobieta, zatrzymując się, by na nich spojrzeć. Alaska naprawdę nie zdziwiłaby się, gdyby nauczycielka zaraz zaczęła szczypać Ricky'ego w policzki, niczym ciotka w Święto Dziękczynienia. — Nie widzicie tego? Tego napięcia między wami? Jesteście razem idealni!
Panna Jenn podekscytowana klasnęła w dłonie, po czym szybko odeszła, by zająć się pilniejszymi sprawami.
Ricky westchnął, nerwowo przeczesując dłonią włosy, zanim w końcu popatrzył na blondynkę. Jej brwi były zmarszczone, wzrok wbił się w pustą przestrzeń, a pięści pozostały zaciśnięte. Była zła — nawet wkurzona — z wybranej obsady i Ricky doskonale o tym wiedział. Uśmiechnął się, szturchając ją ramieniem i wyrywając z transu.
— Nie denerwuj się tak [1] — warknął, cicho przeklinając się za swój sarkastyczny ton.
— Chciałbyś — odburknęła Alaska, po czym go odepchnęła, by móc odejść.
☁
— Czekaj... Masz grać zakochaną w Rickym Bowenie?
— Tak! — jęknęła Alaska, opadając plecami na łóżko. Wbiła wzrok w świecące gwiazdy na suficie i wsłuchała się w słowa EJa kroczącego po jej pokoju.
— Jak zamierzasz to zrobić? — zapytał EJ, a jego zmartwiona twarz pojawiła się tuż nad tą dziewczyny. Był zły, że Ricky dostał jego rolę, oczywiście, ale fakt, że jego siostra musiała udawać zakochaną w swoim wrogu, niepokoił go jeszcze bardziej. Zawsze starał się ją chronić. Odkąd tylko pojawiła się w domu Caswellów w wieku pięciu lat, EJ obiecał sobie, że zawsze będzie się nią opiekował.
