- Spokojnie, nie jestem tym typem faceta, który będzie robił Tobie na złość.
- Skąd ta pewność?
- Wierzysz w cuda?
- Nie haha co to ma w ogóle znaczyć?
- Niebawem się przekonasz.Oszczędzę Wam szczegółów jak to wszystko się zaczęło, bo początkowe rozmowy są nic nie warte.
Od początku myślałam, że coś będzie mnie łączyć z tym facetem i... nie myliłam się za bardzo.
Zresztą... zobaczcie sami.- Jakie jest twoje największe marzenie?
- Założyć wspaniałą rodzinę i mieć niesamowitą i piękną żonę. Jak Ty... A Twoje?
- Hmm... - zignorowałam komplement - moje marzenia zazwyczaj są szybkie i błahe. Na ten moment, jedyne o czym marzę to ciepła sierpniowa noc, leżak, koc, poduszki, świece i nieskończona przestrzeń nade mną.
- Wow. Jestem w szoku.
- Niby dlaczego?
- Nigdy nie mówiłaś mi o takich rzeczach... plus jest środek zimy!
- No sorry, rozmarzyłam się za bardzo.Jeszcze jedno, co bym chciała do tego zestawu wyżej, to Ty obok - pomyślałam.
- Już niedługo przyjadę do Polski, będę u babci, ale może wpadnę kiedyś do Ciebie i razem popatrzmy na nieskończoność.
- Nie jest to niesamowite? Że świat istnieje, że my możemy żyć?
- Jest, ale niektórzy nie potrafią zadbać o siebie... A co dopiero o cały świat...
- Racja. Dobranoc.
- Dobranoc kochanie.~~~~
Kolejne dni w kłamstwie minęły szybko dopiero po jakimś czasie zaczęło do mnie dochodzić, że coś jest nie tak, jak być powinno.
Czułam to, że mężczyzna mnie kocha. Naprawdę to czułam. Wierzyłam w naszą miłość./ Mam milion pomysłów na to opowiadanie i nie wiem który wybrać.
CZYTASZ
/ changing life /
Krótkie Opowiadania- Tylko bądź ze mną szczery. - Zawsze. - Kochasz mnie? Tak na serio? - Kocham. Bardzo na serio. Story of my life