LISTY DO MOICH BYŁYCH • oikuroo

❝ wstęp ❞

TAGS: angst, there's literally no comfort, more angst, crying shitting throwing up, bisexual icon oikawa, suicide letters, major character death

MOŻLIWE TRIGGER WARNING: death mention, suicide, curses, smoking mention, alcohol, drugs

PLAYLIST:

1. LITTLE DARK AGE • mgmt

2. EVERYTHING I WANTED • billie eilish

3. VIDEO GAMES • lana del rey

4. WHEN THE PARTY'S OVER • billie eilish

5. SLOW DANCING IN THE DARK • joji

6. JOCELYN FLORES • xxxtentacion

7. DADDY ISSUES • the neighbourhood

8. STAR SHOPPING • lil peep

9. LOVELY • billie eilish, khalid

10. LISTEN BEFORE I GO • billie eilish

... and more!

[ zaczynajmy więc ]

❝ BYWAŁY CZASY, ŻE BYŁEM PARSZYWYM CHUJEM. 

Takie czasy były częste, za co na początku tego listu powinienem przeprosić, nie mam wymówki na to jak podle was potraktowałem i jak długo zwodziłem was i samego siebie. Tyle miesięcy ze mną to wyczyn i teraz to dostrzegam, myślę też, że powinienem wam zdradzić pewną dość bolesną rzecz... Nic nigdy nie czułem tak mocno, abym zapamiętał, że faktycznie to czułem. Większość przeżyć z wami wspominam jakby to było jedynie złudne wrażenie. Fatamorgana. Czułem, że żyłem i istniałem tylko wtedy, gdy słuchałem muzyki. To ona dawała mi namiastkę tego co wy przeżywacie na co dzień [...]❞

— Zaraz, zaraz chwila, czyli że ten padalec NIC do nas nie czuł? — Piękna kobieta o brązowych oczach zmierzyła ostrym spojrzeniem czytającego im list chłopaka. Ręce założone na piersi i zniesmaczona mina psuły mu obraz tej idealnej na pierwszy rzut oka dziewczyny.

— Nie dałaś mi skończyć, rany. Jesteś tak prędka jak mówił Oikawa. — westchnął brunet mierzwiąc bardziej swoje włosy, które wymknęły mu się już dawno spod kontroli. W takich chwilach stresu większego czy mniejszego tęsknił za delikatnym dotykiem jego dłoni, który działał na niego uspokajająco.

— Tracę cierpliwość, a przez niego straciłam wystarczająco dużo nerwów i czasu, szczerze nawet nie obchodzi mnie co tam nabazgrał--

— Musi Cię to obchodzić skoro przyjechałaś jako pierwsza, Leona. — przerwał jej, a na ciemnej karnacji dziewczyny wykwitły lekkie rumieńce, gdy brunet jawnie odkrył, że faktycznie zależało jej na już świętej pamięci byłym chłopaku. Nie mogła nic poradzić na to, że mimo bycia nieczułym i zamkniętym na jej wystawione na tacy serce zwyczajnie nadal ją do niego ciągnęło, krzywdziło ale przyciągała ją obietnica poprawy rzucona przez niego jak liście noszone na wietrze. Wiatr jednak nie tylko popycha ku działaniu, ale także zmienia chorągiewki jak tylko zapragnie, prawda?

— Czytaj dalej. — poprosiła inna zaciekawiona dziewczyna, miała na imię Akiko. Tetsurou znał się z nią od urodzenia. Była naprawdę towarzyska i raczej tak samo jak Oikawa nie traktowała ich związku poważnie, ale nadal jakoś musiała być dla niego ważna skoro ją zaproszono.

❝ [...] Skrzywdziłem was zapewne, byłem nieczuły i nie spełniałem waszych potrzeb tak jak powinienem był i ponownie — przepraszam was za to.

Prócz tego ogólnego listu, napisałem dla was osobiste przeprosiny, bo to jest zdecydowanie za mało powiedziane i gdybym nie był teraz martwy błagałbym was wszystkich na kolanach o wybaczenie za to co zrobiłem i co robię. Jednak jako trup już nie wiele zrobię, mogę wam jedynie w osobnych listach naprostować to czego nie naprostowałem, przeprosić milion razy i nie liczę na wybaczenie, to nie są rzeczy, które można mi wybaczyć.

Mam nadzieję, że wiecie że mimo wszystko kochałem was na swój pokręcony sposób, mimo że na to nie wyglądało. ❞

W pomieszczeniu zapadła cisza. Kuroo Tetsurou podniósł wzrok znad kartki równie zszokowany co cztery osoby znajdujące się tam. Leona Swartz swoje piękne wyrównane brwi trzymała w górze prawie stykając je z linią włosów, Izuru Hanemiya wraz z Iwaizumim Hajime siedzieli skonfundowani jakby poraził ich prąd, a Akiko Ohana parsknęła niekontrolowanym śmiechem. 

Wszystkie jego byłe miłości po raz pierwszy zobaczyły, że Oikawa Tooru myślał nie tylko na boisku i nie tylko tym co miał w gaciach.

nastoletni siatkarz samobójca oikawa tooru, mówi się że ludzie którzy otrzymali od niego listy płakali tak rzewnym morzem łez, że prawie jak ścigające ich demony nauczyli się w nich pływać.

pozdrawiam prawie płakałam planując tego fika, mówię już teraz że będzie krótki jak cholera.

//18.10.2022r. drobne poprawki zostają wprowadzone we wstępie i pierwszym liście