Rozdział 6

20 1 0
                                    

NICOL 

Kiedy Adam wchodzi do klasy i robi swoje wywody, wkurwia babkę odmatematyki bardziej niż ja, ale mnie już nawet to nie śmieszy, zresztą moją nowąkoleżankę z ławki też nie. Laska przysiadła się do mnie, bo miała problem z tłustągłową i pryszczami tak jak ja na początku roku. Potem zaczęła mi opowiadać oprzystojnym kutasie z którym się bzykała, jak by mnie to interesowało, ale kiedyAdam kieruje się w stronę naszej ławki i spogląda na nią, a ona na niego jużkumam o co chodzi. On jest tym przystojnym kutasem, a ona laską, którą onwypędzał ze swojego łóżka. 

- Wybacz, ale to moje miejsce - mówi Adam spoglądając na mnie, ale zaraz potemna nią. 

- Wybacz, ale to miejsce jest już moje - mówi ona, kurwa, jak ona ma na imię?Adam szuka pomocy u mnie, a ja nie wiem po której stronie stanąć, ale decyzjajest juz chyba przesądzona.

- On ma rację, wybacz kochana, ale jest przystojniejszy, nie mogę sobie odmówićsiedzenia z takim przystojniakiem - uśmiecham się sztucznie do niej, ale nie mogęsię nie roześmiać widząc jej minę. 

- Co się tam dzieje, Adam siadaj! - mówi żyleta od Matematyki, ale Adam nic sobiez tego nie robi, tylko obdarza mnie uśmiechem, dla którego warto było podpaśćlasce z którą siedzę 

- Proszę Pani, ale ta dziewczynka co siedzi obok mnie, podsiadła Adama i nie chcesobie stąd iść - mówię jak mała dziewczynka dodatkowo wstaję i tupię nóżką,klasa oczywiście sie śmieje z mojego przedstawienia, a Pani patrzy na nas jak nadziwaków, ale potem mówi : 

- Pamela zmień miejsce, lepiej nie zadawać się z takimi osobami jak oni - wskazujepalcami na nas, ale ja oczywiście znów robię scenę 

- Ja chce do mamusi! Ta Pani mnie obraża! - kolejny raz robię z siebie małąrozkapryszoną dziewczynkę. 

- Rain, siadaj na miejsce i zajmij się lekcją, bo na koniec to ja wystawiam oceny! -uhuhu! Zaczyna mi grozić, ehh.. I tak będzie mnie uczyć za rok i tak, w tej szkolechcą się pozbyć jak najszybciej takich jak ja, więc jeśli chodzisz do szkoły to i takzdajesz. 

- Dobze - odpowiadam słodziutkim głosem i siadam, Pamela idzie do tłustej głowy,Adam spogąda na mnie z rozbawieniem, ale zaraz zajmuje miejsce obok mnie iwiem, że zaraz coś skomentuje. 

ADAM 

- Mała dziewczynka? Tego jeszcze nie widziałem - mówię uśmiechając się do niej 

- Trzeba czasem zaszaleć - mówi i się śmieje, a cała klasa coraz częściej spoglądana nas, czy zadzieje się jeszcze coś na tej lekcji, ale ja już sobie raczej odpuszczę 

- Twoja mamusia to chyba częsty gość tej szkoły? - pytam, a ona na mnie patrzydużymi oczami, zaraz odpowiadając 

- W zeszłym roku rzeczywiście była, prawie codziennie ją wzywali, ale kiedy to nicnie pomagało, a moja mama sama sie śmiała z moich wybryków, przestali jejwzywać, skoro to była strata czasu. Twoja mama to w ogóle chyba tu nieprzychodziła, skoro Ciebie prawie nikt nie znał - mów czekając na mojaodpowiedź, a ja na słowo "mama" natychmiast zmieniam nastawienie na tąrozmowę, ale ona nic nie wie, na temat tej kurwy i alkoholiczki 

- Wiesz, ja juz skończyłem 18 lat, więc nie maja po co jej wzywać, kiedyś coprawda była sprawa w sądzie o to, że nie chodzę do szkoły, ale mój ojciec tobogacz, wynajął najlepszych adwokatów i mi się upiekło. - opowiadam jej, adzwonek ratuje mnie z tej rozmowy na temat mojej jebanej rodziny, uśmiechamsię do niej ostatni raz i wychodzę z sali szukając Chrisa. 

NICOL 

Czyżby wielki Adam właśnie mi trochę opowiedział o swojej przeszłości? Niestetytylko troszkę, a zaraz potem uciekł, jak by w ogóle nie chciał rozmawiać na tentemat. Nie rozumiem ludzi, na serio! Wybawiłam go przynajmniej z opresji Pameli,powinien być mi wdzięczny, a stanęłam po jego stronie tylko dlatego, że wolałamjego niż jakąś wymalowaną miss mokrego podkoszulka. Podpadłam kolejnej lasce,upsss.. Jakoś nie robi to na mnie wrażenia, zawsze dawałam sobie radę, wiecczemu teraz nie ma być inaczej? Kiedy wracam ze szkoły, oczywiście na pieszo, bonie wyrobiłam się na autobus, zatrzymuje się koło mnie samochód, już mam gospławić niegrzecznym komentarzem, ale kiedy tylko spoglądam kto jest kierowcą,zmieniam zdanie. 

- Chodź, podrzucę Cię.

Nie Jestem KażdaWhere stories live. Discover now