33."Przestań pieprzyć głupoty, to nie twoja wina, a ja go zabije"

Start from the beginning
                                    

I w sumie przez resztę dnia był spokój nic takiego się nie działo aż do lekcji wychowania fizycznego, kiedy zaczęłem się przebrać wydarzyła się dziwna sytuacja, bo każdy dosłownie każdy wieśniak w tym też ja dostał wiadomość w tej samej chwili, więc automatycznie spojrzałem w treść i to co tam zobaczyłem...nie umiałem tego skomentować, a moje wkurwienie było tak wielkie, że szybko spakowałem swoje rzeczy i wyszedłem z szatni gdzie każdy zaczął komentować i głośno się śmiać jak chiena to co dostał, a ja zaczęłem szukać Lunu po całej szkole.

DO LUNA:

Gdzie jesteś? Musimy pogadać.

I tak jak się spodziewałem nie odpisywała mi więc byłem pewny, że już także dostała tą pieprzoną wiadomość, a mianowicie jej fotografie, w której była w czarnym staniku plus napis: "spokojnie bez zazdrość moje cycki są sztuczne!" Dlatego nie wiedziałem co mam o tym myśleć...znaczy jestem pewien, że na pewno to nie Luna wysłała to zdjęcie do najprawdopodobniej całej szkoły, ale musiałem dowiedzieć się od niej kto miał to prywatne zdjęcie, żeby wyjebać mu w pysk przede wszystkim za ten pierdolony fałszywy opis. Moja pierwsza myśl, to taka że to Jastin, bo w końcu to on z nią był przez dwa lata, ale muszę mieć sto procent pewności.

Kiedy już miałem dzwonić do niej, to w końcu ją zobaczyłem...siedziała za szkołą z papierosem w ustach chociaż miesiąc temu rzuciła, a co gorsza z pieprzonymi łzami.

- Szukałem cię - powiedziałem i usiadłem obok niej przyciągając bliżej siebie, żeby mogła się wtulić co automatycznie zrobiła. - Kto...miał to pierdolone zdjęcie?

Nie chciałem teraz o to pytać widząc w jakim jest stanie, ale nie mogłem dłużej czekać, a widok jej skulonej i załamanej, to widok, który łamie mi serce.

- Lucas, ja...przed imprezą u Camilli zostało one zrobione...Christopher, czekała na mnie przed domem, a ja przebierałam się przy oknie i...to moja wina, bo nie zapomniałam zasłonić pierdolonych zasłon.

- Przestań pieprzyć głupoty, to nie twoja wina, a ja go zabije.

Po tych słowach po prostu odsunełem od siebie dziewczynę i ruszyłem w strone szkoły z zamiarem znalezienie tego skurwysyna, bo to co zrobił teraz, to cios poniżej pasa i kiedy tylko go zobaczyłem w towarzystwie pierdolonej Camilli, to bez słowa uderzyłem go prosto w nos.

- Co ty kurwa robisz?! - zapytał, kiedy podniósł się z podłogi trzymając za nos, ale ja nie miałem zamiaru odpowiedzieć i ponownie moja pięść spotkała się z jego ryjem, a potem z brzuchem.

- Lucas, przestań! - usłyszałem przerażony głos Luny, więc spojrzałem w jej stronę i to był błąd, bo momentalnie poczułem ból w żebrach na skutek ciosu od Chrisa. - Christopher, kurwa zostaw go!

Jednak ja nie miałem zamiaru opuszczać ten pierdolony frajer wysłał prywatne zdjęcie Luny, które zrobił bez jej zgody i powinien za to zapłacić dlatego zamiast się uspokoić ponownie wzięłam zamach i uderzyłem w jego szczęke.

- Lucas, proszę! - krzyknęła dziewczyna i próbowała mnie odciągnąć od tego śmiecia natomiast pierdolona Camilla stała z boku i wszystko nagrywała i w tym momencie zastanawiałem się czy jak raz uderze kobietę to zostanę damskim bokserem czy może ta suka się nie zalicza do tego? Bez dalszego zastanawiania podeszłem do Camilli i wyrwałem jej telefon, żeby po chwili rzucić z całych sił na podłogę. - Lucas, błagam! Chodźmy do domu!

- Kurwa, Lucas! Ja nie wiem o chuj ci chodzi, ale przesadziłeś, rozumiesz?! - odezwał się Chris, który w tym momencie próbował z pomocą jakiegoś swojego kolegi wstać z podłogi.

- Nie udawaj, że nie wiesz, ale obiecuję Ci, że jeszcze ci poprawie za wysłanie zdjęcia Luny.

- Kurwa jakiego zdjęcia?!

- Srakiego kurwa! Tego co zrobiłeś bez jej zgody...jesteś zwykłym kutasem, ale to na mnie bądź wściekły, ale ją zostaw w spokoju.

- Co? Ja nic nie wysyłałem...naprawdę Luna, przysięgam, że nic nie wysyłałem. - podszedł do niej, ale ona tylko bardziej się we mnie wtuliła, więc zarzuciłem jej rękę na ramiona i wyszliśmy ze szkoły słysząc tylko jakieś żałosne komentarze...więc teraz mój wcześniejszy problem, a w zasadzie stres przed pracą z ojcem Luny minął w zapomnienie, bo teraz miałem gorszy...płaczącą Lune, która co chwilę powtarzała, że nie ma już siły na nic i pomimo tego, że kazała mi spierdalać, to ja zostałem z nią, bo wiedziałem, że mówi tak tylko dlatego, bo nie chce, żeby teraz również i mnie ludzie ze szkoły wytykali palcami, ale ja miałem gdzieś wieśniaków, bo Luna jest najważniejsza, ważniejsza od pracy dlatego zamiast jechać do firmy ojca dziewczyny, to leżałem z nią u mnie w domu na łóżku mocno do siebie tuląc i sam nie wiem ile trwało uspokojenie dziewczyny, ale ona w końcu o trzeciej w nocy zasnęła, a ja zamiast spać to weszłem na stronę szkoły i wszystkie komentarze pod zdjęciem Luny zgłaszałem, bo miałem nadzieję, że wtedy może ona ich nie zobaczy...

1. Jak podobała wam się perspektywa Lucasa? Chcecie jeszcze kiedyś przeczytać jego perspektywe?

2. Czy wierzycie Chrisowi w to, że nie wysłał tego zdjęcia? Jeżeli tak, to kto waszym zdaniem to zrobił?

3. Co myślicie o bujce chłopaków? Lucas dobrze zrobił czy być może zbyt emocjonalnie do tego podeszedł?

4. Czy będą jakieś konsekwencje tego, że Lucas nie zjawił się w nowej pracy czyli w firmie ojca Luny?

Erotyczne Pragnienie Where stories live. Discover now