KRÔTKA HISTORIA

46 4 3
                                    

žyła sobie zwyczajna nastolatka. mieszkała w polsce i miała na imie kate. bardzo niepolskie imie. who cares. była bardzo utalentowana i umiała cudnie rysowac. darzyła (a.n. nie wiem czy poprawnie to slowo napisalam) wielkà miłoscia niebo. szczegolnie chmury. pewnej długiej nocy przez wyjazdem na wakacje dlugo siedziała rysujàc kolejny raz ulubionà postac z anime (close to). Yoosunga (a.n. to bedzie jedynq rzecz pisana z wielkiej literki z szacunku ofc). Yoosung był idealny. prawdopodobnie nawet lepszy niz jej bffka ktôrej jedyną zaleta było pisanie słabych fanfikow i miłlwanie lokiego (chocisz starała sie to drugie zawsze sprowadzac do minimum) i prwnie tak fajny jak jej druga bffka ktora miała odjazdowe dwukolorowe włosy. gdy kate tak patrzyła na chłodne, nocne niebo zobaczyla spadajaca gwiazde. pomyslała: (a.n. dziekuje pani natalii ze mnie nauczyla jak pisac dialogi itp bo zawsze musialam cos spaprac, pozdrawiam pania) ,,hmm ale bym chciała zeby Yoosung naprawde tu był, chociaz on jest too pure dla naszego swiata on jest taki perfekcyjny''. nagle cos sie stanęło i dziwny błysk ogluszył brzoskwiniowłosa dziewczyne. po chwili ocknela sie i poczuła reke na ramieniu.
- czy wszytko w porzadku? - uslyszala znajomy glos
-omg chyba snie, czy yoosung zyje? - sadzila ze pomyslala, chociaz naprawde powiedziała to na glos
- tak to ja lolololololol, jak najnardziej prawdziwy
- musiałam uderzyc sie w głowe i guess
- nie, naprawde tu jestem, zobacz - wział jej reke w swoja, a ona poczuła puls

*godzine fangirlwania pozniej*

(a.n. włączyłam autokorekte so będzie poprawniej napisane from now on)

- mam swietny pomysl, schowaj sie w mojej walizce -wskazała na duzyxh rozmiarow walizkę- nikt nie zalwazy a ty bedziesz mógł pojechać ze mną do grecji
- świetny pomysł
-

- mam swietny pomysl, schowaj sie w mojej walizce -wskazała na duzyxh rozmiarow walizkę- nikt nie zalwazy a ty bedziesz mógł pojechać ze mną do grecji - świetny pomysł -

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

*w grecji*

-Yoosung szybko, moich rodziców nie ma, idź sie gdzies swochwaj i wyjdź z mojej walizki bo mi pognieciesz tshirty
- okej a opowiadałem ci jak moi rodzice pracują dla rządu i zabronili mi farbować włosy loololololo?
- tak a teraz wyjdź i schowaj sie przy basenie, jutro po ciebie przyjdę obiecuje
- przy basenie? co za ironia. mój znak zodiaku to ryba a ja nie umiem pływać
- Ok, idz w krzaki dobranoc

*nastoenego dnia*

kate spotkała Yoosunga na leżaku przy basenie.
- cześć
- hej
Yoosung ruszył w jej stronę i mieli dalej rozmawiać gdy nagle animeboy poślizgnął sie i wpadł do wody
- URATUJE CIE - krzyknęła kate
i uratowała go od utonięcia. bardzo romantycznie. zrobiła mu CPR. chłopak wykaszlał troche wody i spojrzał na nią fioletowymi tenisówkami. (a.n. było teczówkami ale autokoretka tak zmieniła i kisne tu xD zostawiam tenisówki w takim razie)
- uratowała mnke, jestem ci dozgonnie wdzięczny
- nie ma za co, każdy by tak zrobił
- zawsze cie kochałem i byłem zazdrosny ze piszesz z innymi
-  cher Dieu Yoosung co ty mowosz
- to co chciałem ci dawno powiedziec, KOCAHM CIE

i żyli długo i szczęśliwie i zabili Rike przez pRzypadEk podpalając jej dom przy wcześniejszym polaniu go 180 litrami be syny (ooopsss)
KONIEC





pisane na szybko, niestety. chętnie bym kontynuowała/ dodała szczegółów ale to nie dzisz.

DEDYKUJE TO NAJLEPSZEJ OSOBIE KTORA MA DZIS URODZINY LOLOLOLOLLOLLL

tbh nawet nie czytałam tego drugi raz sama sie boje conz tego wyszło, zaraz sie okaże.

Has llegado al final de las partes publicadas.

⏰ Última actualización: Aug 21, 2020 ⏰

¡Añade esta historia a tu biblioteca para recibir notificaciones sobre nuevas partes!

błagam nie wchodzcie w to to dla beki dla mojej przyjaciółki Donde viven las historias. Descúbrelo ahora