22 (18+)

1.4K 43 20
                                    

Co prawda był już wieczór, ale dalej było mi głupio.

S.: Hej co się stało? -powiedział widząc moją smutną minę

T.I. (zmiana bo tak łatwiej): Głupio mi za tamtą akcję i chciałabym jakoś się zrekompensować. I w sumie mam pewien pomysł.

Po tych słowach podeszłam do niego, usiadłam na jego kolanach i zainicjowałam długi i namiętny pocałunek. Kiedy przerwaliśmy, by zaczerpnąć powietrza patrzył na mnie lekko zdezorientowanym wzrokiem. Ja natomiast wsunęłam ręce pod jego golf i zaczęłam błądzić nimi po jego ciele. Chciałam mu zrobić parę malinek, ale golf mi to uniemożliwiał. Todoroki zauważył moją niezadowoloną minę i ściągnął z siebie górną część ubioru.

T.I.: Tak lepiej. -mruknęłam i przewróciłam go tak, że leżał na łóżku.

Zaczęłam całować i przegryzać skórę na jego szyi powoli zjeżdżając niżej na jego tors, a następnie brzuch. Widziałam jak moja ofiara jest cała czerwona. Jednak to mi wystarczało, chciałam go doprowadzić do stanu, gdzie będzie jęczał. Byłam w dość słabej pozycji. Z tego co wiedziałam nie miał żadnego słabego punktu co jest dość wkurwiające. Zaczęłam wracać do jego szyi, jednak tym razem przejechałam po jego ciele językiem. Poczułam, że wywołało to u niego ciarki, ale to nie to.

T.I.: Gdzie jest twój słaby punkt? -wyszeptałam do jego ucha starając się powiedzieć to jak najseksowniejszym głosem, ocierając się jednocześnie o jego przyrodzenie. '

Zaczerwienił się jeszcze bardziej, ale nic nie powiedział, ani nie wydał z siebie żadnego dźwięku. 

"Nosz ty cholero jedna" pomyślałam

T.I.: Hmmm. -mruknęłam niezadowolona przyspieszający ruchy biodrami- czemu tak trudno doprowadzić Cię do tego stanu? Chcesz mi tym rzucić wyzwanie? 

Nic nie powiedział

T.I.: Czemu nie wydajesz z siebie tego charakterystycznego dźwięku, a może nie chcesz obudzić innych?

Ponownie cisza

T.I.: Te ściany są dużo grubsze, niż Ci się wydaję, więc nikt nas nie usłyszy.

T.I.: A może to ja jestem za mało kusząca -mówiąc to zdjęłam z siebie koszulkę- a może to wina zbyt grubego materiału?

Sprawnym ruchem zdjęłam z niego spodnie i z siebie spódniczkę i ponownie ocierałam się o jego krocze.

POV Todorokiego

Cholera, nie chcę wydawać z siebie jęku. Pozwoleni T.I dominować było błędem. Cholera nie wyczemie

POV reader

W końcu. wydał z siebie cichy jęk.

T.I.: No nareszcie. To teraz zaczynamy prawdziwą zabawę.

S.: Huh?

Zaczęłam się poruszać 100 razy szybciej (wieloletni taniec daje swoje) cały czas robiąc mu ślady na szyi oraz błądząc rękami po jego tułowi. Teraz nie był w stanie się powstrzymywać. Jęczał raz po raz, coraz głośniej.

T.I.: Kotku co prawda mówiłam, że ściany są grube, ale jak tak dalej pójdzie, to jednak wszystkich obudzisz, a ja nie mam zamiaru kończyć zabawy tak szybko.

Shoto zaczerwienił się jeszcze bardziej i wziął w swoje ręce poduszkę i przystawił sobie do twarzy. Ja korzystając z okazji, że nic nie widzi  zdjęłam z niego ostatnią część ubioru i zaczęłam stymulować jego członka.

S.: Ja tak długo nie wytrzymam. -wyjęczał, kiedy był blisko.

Dał mu chwilkę odpoczynku, co było błędem. Natychmiastowo odwrócił sytuację tak, że to ja byłam na dole. Fuck. Todoroki się tylko zaśmiał.

POV Todoroki

No teraz to ja tutaj dominuje. Bez zbędnych ceregieli pozbawiłem ją majtek, połączyłem nasze usta i wszedłem w nią co spowodowało jej stłumiony krzyko-jęk, oraz popłynięcie paru łez z jej oczu. Jednak nie zamierzałem jej oszczędzać zacząłem poruszać się w niej całkiem szybko, ale bez przesady. Zauważyłem, że tym razem to ona chowa twarz w poduszkę. Stopniowo przyspieszałem. Poczułem jak unosi biodra w górę, czyli chce więcej. Spełniłem jej "prośbę".

T.I.: Hwhowo. -jęczała w poduszkę- Todoroki ja jestem blisko

S.: Jeszcze chwilę

Położyłem jedną rękę pod jej plecami, tak, że wygięła je w łuk. Z racji tego, że oboje  wytrzymamy jeszcze max nie całą minutę zacząłem poruszać się najszybciej jak to możliwe.

Po 20 sekundach oboje doszliśmy. Wyszedłem z niej i położyłem się obok. Odsłoniła swoją twarz. Była cała czerwona i wyraźnie zmęczona.

T.I.: Kocham Cię. -wydyszała ciężko, po czym zasnęła wtulona we mnie.

Udałem się w jej ślady i już po chwili byłem w krainie Morfeusza.



Todoroki x ReaderWhere stories live. Discover now