haikyuu x Knb (crosover) [Pl]

Pierwsze Spotkanie

/ Odrazu przebraszam za błędy lub jak będzie za krótkie to już zależy od mojej weny ziomeczki)

Był wtorek gdzieś tak około 7:30 trening zaczynał się dopiero o 8 Hala Karasuno była zamknięta z tego powodu. Po 30minutach o 8 przyszedł kageyama z Hinatą a po nich reszta Daichi jako pierwszy chrząknął "Kochani. Mam dla was wiadomość" powiedział z lekkim uśmiechem reszta spojrzała na Daichiego zastanawiając się jaka to będzie wiadomość dobra czy zła. Trener Ukai patrzył na Karasuno
"Dzisiaj po treningu jedziemy do szkoły Seirin w głębszej Japonii. Proszę tylko nas nie zawstydzcie tam" dopowiedział kończąc tsukishima zaśmiał się cicho "O ciebie Chodzi Hinata" powiedział Tsuki hinata naburmurzył się ze złości nic nie powiedział
Noya zapytał ciekawski i z dumą "a będą tam dziewczyny?" Asahi wzdychnął z Zażenowania "Nie, nie. Źle zrozumiałeś" tłumaczył Daichi Noyi Tanaka patrzył na swojego Bro(przyjaciela) "Kim są ci Seirin?" Zapytał Kageyama, nareszcie jakiś mądry co nie marzy o cyckach. Pomyślał Suga wypowiedź Daichiego przerwał Trener Ukai "Dobrze. Teraz ja powiem, Seirin to nieduża szkoła co powstała roku temu ale. Pokonali pokolenie cudów (czas w tym fanfiku jest o rok później od zdarzeń w anime) z ich terytorium dlatego są tacy bardziej poznawalni przez to osiągnięcie" Hinata podskoczył z wrażenia "będziecie mieli okazję poznać Kagamiego Taige i Kuroko Tetsuye którzy ich pokonali. Dla was to by było trudne" mówił dalej Ukai reszta przytakneła po tej rozmowie wszyscy zaczęli swój trening od odbijania piłek podań itp hinata jak zawsze był w swoim żywiole. Po skończonym treningu Ukai zwolnij Karasuno z lekcji usprawiedliwiając dlaczego mieli pójść do domu kiedy wszyscy spotkali się przy autobusie każdy myślał"jak mogą wyglądać ci co pokonali pokolenie cudów, Jak to czadowsko brzmi" po dotarciu do miejsca po dwóch godzinach drogi. Całe Karasuno weszło na sale gimnastyczną gdzie wisiał znak "Seirin Basketball" przywitał ich Kapitan Hyuuga "Witamy." powiedział i odszedł gdzieś Ukai odszedł do Riko(trenerka Seirin) pogadać o tym co tu mogą robić jego chłopcy śmiali się itp. Hinata zauważył Chłopaka dość wysokiego w czerwonych włosach z ciemnym pasemkiem a obok niego mniejszego chłopaka o jasnych niebieskich włosach i oczach Czerwoni włosy mógł przykuwać uwagę przez swój kolor włosów i kształt brwi za to drugi chłopak nie miał się czym wyróżniać. Kageyama zauważył gdzie Hinata patrzył i walnął go w głowę "Nie patrz tak na nich. To mogą być nie oni" powiedział Kageyama Karasuno nie widziało zdjęcia dwóch chłopaków których mieli spotkać Reszta Seirin ustawiła się przy Lini w tym też czerwono włosy i niebiesko włosy Riko spojrzała na Trenera Ukai'a aby zaczął mówić "Dzień dobry. Miło mi was Postać, ja jestem Ukai Trener Karasuno" pokazał na chłopaków którzy stali z boku Seirin przytakneło i przywitało się z Karasuno "Jeszcze jedno chłopacy, Dziś nie będziecie grali żadnego meczu. Cieszcie się" powiedziała Riko klepiąc Kiyoshiego po plecach Kageyama został patrzył się na Czerwono włosego. Właśnie przecież nie podali sobie imion"przebraszam. Panie Ukai, Zapomniał pan nas zapoznać" powiedział Sugawara "A no tak. Mój błąd"
Karasuno i Seirin stanęło naprzeciw siebie byli o wiele wyżsi od Karasuno podali sobie ręce i też imiona "Jak miło spotkać kogoś co zajmuje to samo miejsce" powiedział Hyuga do Daichiego Mitobe i Koganei poszli z Noyą i Tanaka w dalszy ciąg sali rozmawiali głośno, "Kagami taiga" powiedział Kagami podając rękę Kageyamie który spojrzał mu w oczy "gratulacje pokonania pokolenia cudów" powiedział bez Emocji Kageyama do Kagamiego "dzięki" odpowiedział Hinata trząsł ręką Kuroko jakby miał mu ją wyrwać "możesz już przestać?" zapytał Kuroko Hinata zrozumiał co robił i zaprzestał "wybacz. Tak się cieszę że będę mógł spędzić kilka dni przy drużynie co pokonała o wiele silniejszych od siebie" mówił to z uśmiechem Hinata "widocznie już się tu zadomowiliście" powiedział Kiyoshi patrząc na Kageyame i Hinate Seirin trochę wiedziało o Karasuno. Reszta pierwszoklasistów została w tyłu robili swoje rzeczy Izuki z Asahim żartowali sobie najwidoczniej byli idealnie dla siebie z poczucia humoru. Zostali Kageyama i Kuroko na sali z Kageyamą i Hinatą sam na sam patrzyli tak na siebie kilka minut bez mowy "Jaki wysoki" powiedział Hinata zszokowana twarzą "ciekawe czy umiesz wysoko skakać!" Kagami spojrzał na Hinate podniósł lekko brew do góry "chcesz się przekonać?" zapytał Hinata szybko poruszał głową w dół i góre"tak, tak, tak, tak" Kagami poszedł z Hinatą pod jeden kosz "zaraz ci pokaże" wziął kilka kroków do tyłu pobiegł i zrobił wysoki wsad do kosza "i jak?" zapytał z Uśmiechem "woo, ale ja umiem lepiej" Fuknął Hinata znalazł sobie przeciwnika "pokaż co potrafisz." Kagami wyzwał go na pojedynek w robieniu wsadów Hinata po kilku zmęczył się i padł na podłogę dysząc "wygrałeś ale następnym razem nie przegram!" powiedział wstając Hinata. Kageyama i Kuroko im się tylko przyglądali z Daleka

/Prawie 800 słów więc narazie to tyle z 1rodziału Knbxhaikyuu mam nadzieję że się podobało wam ziomeczki i nie jestem pewna kiedy napisze kolejną część, papatki /