Yu rysuje [czyli moje wypociny]

Są ludzie i ja też jestem

Siemka, ten Undertaker to ja gdy patrze na swoje oceny

Witam znowu. Co tam, jak tam? Znosicie to jeszcze? Ostatnio byłam z przyjaciółką w polach, bo tam nie ma ludzi i zadała takie pytanie: " Ej jak sie czujesz z tym, że za rok piszesz mature?" ( jesteśmy z jednego rocznika, ale ja jestem w liceum, a ona w technikum). W tedy mnie zatkało, bo niby rok to jeszcze szmat czasu, ale jak ja na to patrze teraz to przed chwilą zaczełam chodzić do tego liceum. Generalnie nie wiem co robić dalej ze swoim życiem, bo mam na siebie dwa pomysły i jestem w dupie generalnie. Nie wiem po co to tu pisze, potrzebuje sie wygadać chyba po prostu.

Koniec gadania, lecimy z rysunkami. Here we go!

Zrobiłam nieudane meet the artist, bo dużo osób robi i w sumie czemu nie.

Mam nowe akwarele, tym razem droższe i jeszcze nie przyzwyczaiłam się do malowania nimi. I generalnie nie podoba mi się ale no trudno łapcie.

NIE UWIERZYCIE CO. W KOŃCU ZDECYDOWAŁAM SIĘ KTO ZOSTANIE MOJĄ PERSONĄ!!!

Powitajcie ciepło 

Claus. On zostanie moją nową personą. Dopracowałam go. On jako następny pojawi się w mojej drugiej książce o moich oc. Dla tych, którzy nie czytają to zdradzę, że on cierpii na mnogą osobowość ( inaczej rozdwojenie jaźni), ale u niego jest trochę więcej tych jego osobowości.