Przeprowadzka

128 4 0
                                    

MJ~
Dziś jest 14.06.2017r. Właśnie skończyłam pakować moje wszystkie rzeczy. Jestem gotowa do przeprowadzki-pomyślałam. Mama zawołała mnie na dół.
-chodź tu smarkulo. Ciężarówka czeka.
Znowu to samo ... Ona mnie nienawidzi . Tylko czekała aż się wyprowadzę i będzie miała czas dla swojego kochanka i ich rozpieszczonej córki Eryki.W końcu wsiadłam do ciężarówki . Do nowego mieszkania wiózł mnie Happy. Tak ten wujek Parkera. Jeszcze nie wspomniałam . Będę mieszkać z Nedem ,Betty i Parkerem. Tego ostatniego osobnika najbardziej się obawiałam . Gdy ruszyliśmy przypomniała mi się historia związana z moim sugardaddy i Eryką. Raz powiedziałam do tej 10 letniej gówniary „Eryka Ryka w gacie sika". Zrobiła się cała czerwona ze złości i zaczęła wołać swojego ojca. Nazmyslala i ten jak zwykle jej uwierzył. Tamtego dnia dostałam od niego 3 mocne liście w twarz. Ostatni był tak mocny że zemdlałam . Moja matka nic sobie z tym nie zrobiła . Miesiąc później powiedziałam że się wyprowadzam. Długo tak przypominałam stare historie aż wreszcie dojechaliśmy do nowego domu. Mieszkanie miało 2 sypialnie 1 salon z aneksem kuchennym i 2 łazienki na przeciwko pokoi. Ned dzielił pokój z Betty. Oni to są gołąbeczkami . Mi natomiast zostało dzielić pokój z Parkerem. Gdy wyszłam z ciężarówki już chciałam otwierać drzwi od mieszkania ale ktoś zasłonił mi oczy. Czułam ze pokazuje Happiemu by już jechał. On natomiast zostawił moje rzeczy i wykonał swoje polecenie. Czułam się dziwnie. Bardzo dziwnie mając czyjeś ręce na twarzy. Obstawiałam że to Parker. Zaprowadził mnie do naszego pokoju. Mieliśmy o polowe większy niż Ned i Betty. Aż wreszcie odsłonił mi oczy. Pokój był wielkości mojego salonu w domu rodzinnym. Czyli ok 27m2. Pod dużym oknem stało duże łóżko . Obok były szafki nocne. Po lewej i prawej stronie pokoju stały dwie ogromne szafy a obok nich dwa biurka . Już wiem czemu Peter zakrywał mi oczy. On z Nedem remontowali to mieszkanie sami. Popatrzyłam na Petera czule i powiedziałam :
-dziękuję kochanie- Boże mam niewyparzony język co ja zrobiłam . Kochałam go ale bałam się odrzucenia.
-nie ma za co -odpowiedział patrząc się na mnie maślanymi oczkami...
*wieczorem*
Ja i Peter siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy Spidermana. Ned wyszedł z Betty na randkę . Chciało mi się z nich śmiać kiedy wychodzili. On ubrany w czerwoną koszulę z białà marynarką i białym krawatem a ona w zwykle białe jeansy i czarny top.
Oglądaliśmy tak już godzinę a mi chciało się spać. Przez przypadek położyłam się przytulając Petera. On wyłączył tv zgasił światło wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Pocałował mnie w nos na dobranoc , położył się obok mnie i przytulił w talii. Tak razem zasnęliśmy przytuleni do siebie
————————————————————————
Taki pierwszy krótki rozdział 429 słów 💕😂
Mogę też pisać coś po angielsku albo o innych postaciach z marvela 🖋🖋

Pod jednym dachem z kretynami // mjxpeterxnedxbettyWhere stories live. Discover now