~8

203 9 3
                                    

Pov. Eleven

Zdenerwowana czekałam na Hoppa w aucie. Nie dochodziła do mnie myśl, że mogę więcej nie zobaczyć Mike'a. Wiedziałam, że ma teraz delikatne kłopoty. Siedziałam z głową opartą o szybę i wzrokiem utkwionym w dal. Po dziesięciu minutach do auta wsiadł Hopper.

-Co mu zrobiłeś? - zapytałam zdenerwowana- hmm?

-Nic -odpowiedział obojętnie i odpalił auto

-gdzie jedziemy? -powiedziałam z pogardą w głosie -nie możesz mnie od tak zabrać do innego miasta bez pożegnania się z moimi przyjaciółmi. Rządam od ciebie tego, przynajmniej 5 minut. Proszę...

-10 minut nie więcej -zwrócił auto -i żadnego miziania się z Mike'iem.

Auto zatrzymało się po dwóch minutach, odrazu wysiadłam i weszłam do domu Mike'a. Wiedziałam że chłopak będzie siedział w piwnicy więc nie wachając się zbiegłam na dół.

-dzwoń po resztę szybko - odezwałam się szybko

Mike odrazu złapał za krótkofalówkę i zadzwonił po drużynę. Po szybkim zastanowieniu ustaliliśmy że będę chwilowo mieszkać u Max. Mimo że nie miałam z nią za dobrych kontaktów to cieszyłam się że nie wyjeżdżam z Hawkins.

- więc jeśli dobrze rozumiem... Hopper chce cie wywieźć z Hawkins tak o? Za spotykanie się z Mike'iem ? - zapytała Max -dziwny typ... To coo będziesz mieszkać u mnie przez parę dni?

-na to wygląda - odparłam - myślicie że to się uda?

-No jasne siostro - uśmiechnął się lekko do tych czas milczący Will podkreślając ostatnie słowo -z jakich my sytuacji nie wyszliśmy cało ja się pytam.

-ludzie hopper idzie -powiedział Lucas stojący na czatach -szybko przez okno

Momentalnie podniosłam się z podłogi i podeszłam do okna. Po paru sekundach szłyśmy z Max do jej domu. Teraz cała nadzieja w chłopakach. Muszą przekonać Hoppera że już wyszłam z domu.

//
hej hej! Dzisiejszy rozdział w całości napisała NieMamPomyslu421! Która zaczęła pisać swoje ff o mileven wiec polecam bardzo serdecznie 😅

Don't say goodbye ~mileven ♡Where stories live. Discover now