Moja mama opowiadała mi kiedyś do snu legendy miejskie, które nie tylko przerażały mnie, ale też ciekawiły. Jednak żadna z nich nie zainteresowała mnie tak, jak ta. Albowiem ponad siedemset tysięcy lat temu potężny, pierwszy Archanioł zakochał się w Pani Piekła. W pierwszej żonie Adama, imieniem Lilith. Żadna miłość nie była silniejsza, niż pomiędzy tymi dwiema potęgami. Urodziło im się dziecko. Kiedy wieść się rozniosła, Archanioł został wygnany z nieba, a Lilith z piekła. Dziewczynka, którą urodziła Lilith, została nazwana imieniem Lorelei. Krew demona złączyła się z krwią archanioła. Zło złączyło się z dobrem. Połączenie tych dwóch światów stworzyło potęgę, o jakiej nie śnił nikt. Według legendy, Lorelei żyje do dziś pośród ludzi, jednak uśpiła swą moc. Dlaczego? Aby nikt i nic jej nie dostąpiło. Ale co się stanie, jeśli zostanie do tego zmuszona?
