Formula 1 One Shots

I will always love you/C. Leclerc

Jeżeli nie interesujesz sie f1 albo nie znasz zbyt dobrze kierowców to przeczytaj najpierw 'opis postaci'. Postacie z tego shota są prawdziwe, akcja jest w roku 2022

Charles Leclerc - 23 latek z Monako, kierowca zespołu Scuderia Ferrari, numer bolidu - 16, od sezonu 2019 rywalizuje z Maxem Verstappenem

Max Verstappen - 23 latek z Holandii, kierowca zespołu Red Bull Racing, numer bolidu - 33, od sezonu 2019 rywalizuje z Charlesem Leclerciem

Charlotte Sine - dziewczyna Charlesa (w shocie jest jego narzeczoną)

Arthur Leclerc - młodszy brat Charlesa, kierowca formuły 3

Lorenzo Leclerc - starszy brat Charlesa

Pascale Leclerc - matka Charlesa

Hervé Leclerc - ojciec Charlesa, zmarł kiedy Charles był w f2

Mattia Binotto - szef a zarazem instruktor zespołu Scuderia Ferrari

Pierre Gasly - kierowca zespołu Scuderia Alpha Tauri, przyjaciel Charlesa

Jules Bianchi - ojciec chrzestny Charlesa, jeździł kiedyś w f1 ale zmarł przez obrażenia w wypadku podczas grand prix

Anthoine Hubert - przyjaciel Charlesa, jeździł w f2 podobnie jak Bianchi zmarł przez wypadek podczas jednego z grand prix

To chyba tyle, więc zapraszam do czytania!

---------------------------------------------------------

Ambicje Charlesa Leclerca wielu nazwało chorymi. Mówili, że jest jeszcze małym chłopcem który jest chory na punkcie dostania się do formuły jeden. Każdego dnia chciał być lepszy i lepszy, z treningu na trening. Nie umiał odpuścić ani na chwilę. Jeden gorszy wyścig równał się z jeszcze wiekszą chęcią do wygrania następnego. Do wygrania za wszelką cenę. Chciał być najszybszy, chciał udowodnić, że umie zdobywać punkty i podium co wyścig.

Chociaż wcale nie musiał tego robić bo gdyby w jakiś sposób musiałby to udowodnić, drugi sezon nie rozpocząłby się dla niego jazdą w zespole Scuderia Ferrari. Był młody i coraz to lepszy, potrzebował tylko czasu. Czas na rozwinięcie, czas na poprawe wszystkiego po kolei. Leclerc natomiast chciał natychmiast, chciał poprawić wszystko na raz. W głowie siedziała mu tylko myśl o tym jak być lepszym od Hamiltona. Nie mógł znieść widoku bolidu Mercedesa z numerem 44 przed nim, kiedy to na pole position stał bolid Lewisa, nie jego. Przecież nie mógł od razu być cały czas lepszy niż Lewis Hamilton bądź Sebastian Vettel. Ta dwójka była bardzo doświadczonymi kierowcami, przygoda Charlesa z królową motosportu dopiero sie rozpoczynała lecz on tego nie rozumiał, jeździł dla siebie a zarazem ku czci Julesa.

Początki nigdy nie są łatwe, jego też nie były. Pierwsze wyścigi jak i kwalifikacje kończył na bardzo niezadowalającym miejscu. Nic dziwnego, że zespół bardziej liczył na Sebastiana. Czterokrotny mistrz świata albo niedoświadczony ale bardzo utalentowany chłopak który dopiero co doszedł do zespołu. To, że postawią wszystko na Vettela było pewne.

Niedoopisania było zdziwienie i zachwyt wszystkich kiedy po wakacyjnej przerwie Charles wygrał w Belgii a następnie we Włoszech. Pierwsza wygrana była bardzo bolesna przez śmierć Anthoine, która była kolejnym ciosem prosto w serce. Pomimo tego zmotywował się i wygrał specjalnie dla niego. Wraz z wygraną w Monzy miał już dwie wygrane z rzędu. Komentatorzy śmiali sie z tego, że zespół już nigdy go nie wypuści. Wygrał domowy wyścig, wygrał na Monzy gdzie kierowcy Ferrari nie wygrywali tam od wielu lat.

Może i sezon 2019 nie zakończył w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej ale jego kontrakt został przedłużony do 2024 roku. Z sezonu na sezon zdobywał coraz więcej pole position, coraz więcej wygranych. Każdą z nich Charles wewnętrznie dedykował Julesowi. Pewnego dnia jego narzeczona, Charlotte Sine spojrzała na swojego przyszłego męża i zamiast zobaczyć w nim Charlesa Leclerca zobaczyła odwzorowanie Julesa Bianchiego. Wyglądali wręcz identycznie co było dość dziwne patrząc na to, że nie łączyły ich żadne więzy krwi.