Rozstanie

17 0 0
                                    

Uwierzcie mi że dotąd wszystko było pięknie. Byliśmy parą że aż serce miękknie
Wszyscy zazdroscili nam naszej miłości
Że kochamy się nadal mimo trudności.

Jednak w każdym związku dochodzi do zgrzytów. Pierwsza, druga kłótnia i procentów bez liku. Nagle widzisz że ona zaczyna wątpić. Wszystko schrzaniłem doszło do rozłąki.

Próbuje się pozbierać po tym co się stało. Nikt nie przewidział że te dwoje ludzi sie rozstalo. Ona uśmiechnięta w gronie przyjaciółek. Maskuje swój smutek przez długi podkoszulek.

Nie wiedziałem że tak to przeżywa. Zostawiłem ją samą. Jestem kurwa świnia. Zapomniałem że jest skłonna do wzięcia żyletki. Teraz stoję zdyszany przy drzwiach karetki.

Mam złe przeczucia siedząc przy jej łóżku. Modlę się do Boga krzycząc ratunku.
Przepraszam za krzywdę jaką wyrządziłem. Bo to właśnie ja miłość zaprzepaściłem.

Kocham Cię. Szepcze zdesperowany
Jednak happy end nie był mi dany
Słyszę głośny pisk jestem wyproszony.
Najgorszy scenariusz został potwierdzony.

W ten ulewny dzień stoję nad twym grobem. Bo ja nadal jestem zakochany w tobie. Nie wiem co dalej mam że sobą począć. Bo gdy Cię nie ma jestem tylko powłoką.

Biorę w dłoń żyletke nie jestem przerażony. Mój los został w dniu twej smierci uzgodniony. Serce mi pęka kiedy ciebie nie ma . Rozstanie zbiera żniwa nie ma kurwa przebacz.

Autorskie WierszeWhere stories live. Discover now