Jak przez mgłę Third Reich x USSR [Zakończone]

3.

Mieliście kiedyś tak że drzwi się wam zatrzasnęły? Kiedy baliście się i mieliście straszliwe wizje o waszej śmierci ale i tak po 5 minutach was wypuszczano? No cóż, Rzesza nie miał tyle szczęścia. Wszyscy o nim zapomnieli i nikt nie mógł mu pomóc. Właz do bunkra zatrzasnął się trzy dni temu a jedzenie się skończyło. Czyli jednak umrze tak żałośnie? Osoba która wywołała || wojnę światową i wzbudzała strach i trwogę..... Umrze kurwa bo głupi właz się zatrzasnął.

- Co tu jeszcze robisz? -

- Kurwa znowu......?

Rzesza szepnął do siebie. Po chwili dodał trochę głośniej:

- Tak się składa że zostałem odseparowany od świata bo ten cholerny właz się zaciął!

- ''' -

- No co?

- Za$ M| |\|ą

- Nie! Czekaj! Daj mi cza-

I film mu się urwał.

Związek Radziecki chodził po lesie. Szukał kota swojego syna.

- Jebany kot! Że też musiał spieprzyć do lasu! I kurwa to ja mam go teraz szukać!

ZSRR mamrotał pod nosem przekleństwa. Po chwili zauwarzył pewną rzecz.

- Hm? Co to?

Soviet stanął przed włazem.

- Myślałem że już żadnych nie ma.......czyli musieli jeden ominąć......CZYLI BLYAT MAM DWIE SPRAWY NA GŁOWIE!

Związek Radziecki był bardzo niezadowolony.

Per. ZSRR

Nosz kurwa świetnie. Wspaniale. Po prostu wspaniale! Eh..... Chwila. A może kot zatrzasnął się w tym bunkrze? Nie.......to głupie. Bo ten właz musiałby być otwarty. Przeszłem przez właz i szukałem dalej kota. Po chwili usłyszałem jakieś dźwięki z krzaków. Odruchowo wyciągnąłem pistolet. Jednak co się okazało? Że to była moja zguba. Schowałem broń.

- No no. Kogo my tu mamy?

Wzuąłem kota na ręce i ruszyłem do domu. Zastanawiałem się nad tym czy w tym bunkrze będzie coś ciekawego? Gdy doszedłem do domu zostawiłem kota i ruszyłem spowrotem do lasu. Jestem ciekaw co kryje w sobie ten bunkier.

Per. ||| Rzeszy

Obudziłem się. Jednak po chwili usłyszałem jak ktoś otwiera bunkier. Serce zabiło mi mocniej. Szybko założyłem kaptur i maskę. Ktokolwiek to jest raczej nie ma dobrych zamiarów.