Bardzo dawno temu, miasto przepełnione było terrorem. Zupełnie bezbronne nie miało jak bronić się przed niebezpieczeństwami. Przez ciągłe napady ludzie nie mieli co jeść, a kolejne zakłady pracy upadały. Kraj był na skraju wymarcia. Wtedy pojawili się oni. Dwaj jeźdźcy znikąd. Pohjoinen siedział na czarnym wierzchowcu, chowając swą twarz w cieniu równie czarnego kapelusza, zaś Eteläinen zajmował grzbiet białego wierzchowca, a jego długie, złote włosy, powiewały na wietrze pomimo kapelusza z jasnej skóry. W dniu gdy przybyli wszystko się zmieniło. Mieszkańcy zaczęli mieć co jeść, a uliczki miasta na nowo zaczęły tętnić życiem. Pohjoinen i Etaläinen podzielili miasto na dwie części już ponad stulecie temu i tak pozostaje aż po ów dzień. Nikt nie ma odwagi najechać na wyspę, dzięki czemu pozostaje ona niezależnym państwem. Dwa potężne rody trzymają się swoich granic, lecz ich sojusz, niegdyś mocny i pokojowy, teraz robi się coraz bardziej kruchy i burzliwy. Wystarczy jeden zły ruch, by wszystko runęło w drobny mak i wybuchła bezwzględna wojna. Hus Berserk musi się strzec, bowiem następca, który obejmie władze, będzie jedyną nadzieją dla jego mieszkańców.
Hej Miśki, wiem, że część osób czeka na kontynuacje Zacka, ale ostatnio kompletnie mi to nie idzie. Zaczęłam za to coś nowego. Proszę dajcie mi znać czy wam się podoba i chcecie czytać dalej, bo nie wiem czy mam pisać kontynuacje. Miłego wieczorku, Alea
CZYTASZ
Hus Berserk | BxB |
Romance(...) - Chcesz Północy, Etaläinen? - pytam niskim głosem, równie cicho jak on przed chwilą, owiewając swoim oddechem jego obojczyk. - Zgoda, dam ci Północ jakiej jeszcze nie widziałeś, ale lepiej się módl i niech Bogowie mają cię w opiece, bo za sie...
