Azuko była pod wrażeniem dziewczynki, która jak na swój wiek była bardzo mądra. Miała niezwykły błysk w oku, który podpowiadał księżniczce, że Amiko ma wielki potencjał. Rozmawiały ze sobą dopiero godzina, ale już czuły się jakby znały się całe życie.
-Jesteś moją idolką.-Powiedziała dziewczynka, siedząc na wielkim kamieniu w ogrodzie.-I bohaterką.
-Bez przesady-Zaśmiała cicho- A powiesz mi gdzie są twoi rodzice?
-Moi rodzice....-Dziewczynka zamyśliła się-Poszli szukać jakąś dziewczynę...
-No to ja ich szybciej znajduje.-Wzięła ją za rękę-Pójdziemy na spacer
-Jej-Podniosła rękę i podskoczyła z radości.
Azuko razem z Amiko zwiedziły całe miasto i nigdzie nie zauważyły rodziców dziewczynki. Księżniczka była zaniepokojona tym stanem rzeczy, jednak nic nie mówiła o tym Amiko by jej nie martwić.
Kiedy dochodziły do wejścia do lasu zauważyły rodziców dziewczynki i młodego chłopaka, którzy byli tak zajęci rozmową, że ich nie zauważyli. Amiko złapała za rękę dziewczyny i pociągnęła ją do krzaków.
-Tam jest mój drugi idol...-Powiedziała z przejęciem.
-Naprawdę?-Azuko spojrzała na trójkę dorosłych-To słodkie, że uważasz tatę za idola.
-Nie go!-Dziewczynka nadeła uroczo policzki.
-No to mamę?
-Nie!! The first jest moim idolem!!-Wydarła się tak mocno, że trójka momentalnie je zauważyło.
-Ten młokos to the first?! To złamanie tradycji!!!-Avatarka była wściekła, gdyż jako the first była dwa razy i miała, zawsze skończone te 37 lat jak nakazywała tradycja. Chłopak, podszedł do niej zmordem w oczach. Wyglądał na 21 latka.
-Jesteś młodsza, smarkulo i się czepiasz mojego wieku?!- Dziewczyna prychnęła
-No tak w końcu mój świętej pamięci mąż wymyślił ten głupi tytuł the first i jest on znieważony!
-Avatarka-Powiedzili równocześnie rodzice Amiko.- Akuro, to kolejne wcielenie Azuri.
-Azuri? Założycielki?-Z zdziwieniem spojrzał na dziewczynę i podniósł brew-No to kłaniam się Avatarce-Wywrócił oczami-Smarkulo nie daje komuś taryfy ulgowej dla tych z jakimś wysokim statusem społecznym i dobrze ci radzę nie wkórwiaj mnie.-Wściekły odszedł od nich.
YOU ARE READING
Avatarka
FanfictionFragment: "Ona jest zrodzona z krwi Avatara, panie. To Avatarka.-Na twarzy króla zagościła radość i spojrzał z dziwną czułością na dziecko. -Nareszcie i w dobrej rodzinie.-Wziął małą na ręcę-Ta co ma zniszczyć Avatara urodziła się wśród nas."