Nawet nie mam się co zastanawiać, zdecydowanie Niki Fushimi, można powiedzieć, że wręcz go nienawidzę. Ale nie licząc jego, to nie przepadam za bardzo również za Munakatą Reishim. Jednak stopień nielubienia Reishiego nigdy nie dorówna stopniowi mojej nienawiści w stosunku do Nikiego.