Niedziela:
Spałam sobie w najlepsze, gdy nagle usłyszałam huk w pokoju, od razu się poderwałam, spojrzałam w lewo, i wiecie co zobaczyłam? Brunetkę leżącą na ziemi.- Kurwa mać... jak to się stało?! Pierdole, idę dalej spać, dobranoc. - po wypowiedzeniu tych słów, zakryła głowę kołdrą i poszła spać.
A ja wybuchłam śmiechem, i tak jak Ona, chciałam wrócić spać, ale już nie mogłam. A że była godzina 7:40 to wygramoliłam się z łóżka wzięłam jakieś luźne ciuchy, ręcznik, żel pod prysznic i szampon, i ruszyłam pod prysznic. Po umyciu się, wróciłam do pokoju, ubrałam się w czarna bluzkę na ramiączka, sweter i podarte jeansy, a na nogi pseudo espadryle i wytuszowałam rzęsy.
Dzisiaj postanowiłam spotkać się z bratem, a skoro już tak wcześnie wstałam to pojadę po kawę i napisze do niego.
Do: Big bro♥️
Hej, skoro już mieszkamy znowu blisko siebie to może spędzimy cały dzień razem?Od: Big bro ♥️
Hej mała, no jasne! Ale to jakoś 11-12, daj mi jeszcze pospać.. Zadzwonię jak będę wychodził. Love U 💋Do: Big bro ♥️
Dobra, love U 2 ❣️No i przynajmniej mam zaplanowany dzień, Clars cały czas spała, a nie miałam serca żeby jej budzić więc napisałam jej na kartce:
Nie miałam serca Cię budzić, wyszłam na kawę i jadę się spotkać z bratem, jak by co to dzwoń!
Lu ♥️Wzięłam klucze od auta i wyszłam z akademika. Pojechałam do kawiarni kupić sobie jakaś kawę i coś na śniadanie, powiedziałam z godzinę, czytając gazety które były w kawiarni i wreszcie dostałam SMS-a od Caluma
Od: Big bro♥️
Mała, właśnie wstałem i idę się myć, możesz przyjechać do mnie i coś obejrzymy, co ty na to?Do: Big bro♥️
Okej, to ja się niedługo zbieram. Będę za jakieś 20 minut.Od: Big bro♥️
Dobra, to czekamPosiedziałam jeszcze chwile w kawiarni i ruszyłam do akademika Cala. Oczywiście gdy podjechałam moim cudownym samochodem pod jego akademik i z niego wysiadła, wszystkie oczy były skierowane na mnie i auto, a przypominam że jest to akademik męski.. tak więc z dumą szłam przed siebie do akademika aż w końcu trafiłam do jego pokoju.
- Hej, to co oglądamy? - powiedziałam to otwierając drzwi, myślałam że zastanę w nim tylko Caluma, ale okazało się że było tam jeszcze paru innych chłopaków. I znowu już drugi raz dzisiejszego dnia wszyscy się na mnie gapili.. - Oh wow, myślałam że mieliśmy być sami. - spojrzałam się na brata i zauważył ze byłam lekko zdziwiona widokiem, który zastałam
- Hej Lu, no tak jakoś wyszło że nie będziemy sami. To są moi kumple: Jack, Ben i Jace. Poznaliście się w tamtym roku, pamiętasz?? Chłopaki to jest Lucy, mój mały skarb. Uważajcie.. Jest drobna, ale nie warto z nią zadzierać. Lu, zaraz przyjdzie jeszcze jeden kumpel, nie masz nic przeciwko?
YOU ARE READING
Baby don't hurt me
Teen FictionMiłosna historia, wzloty, upadki... Typowe, ale czy taki związek jest zdrowy? Czy w ogóle jest szansa, że będą ze sobą?? Lucy, dziewczyna która idzie na pierwszy rok studiów. Jej pasją jest tworzenie muzyki, zdjęcia, rysunek, i w dodatku świetnie t...