Mam duży, czerwony fotel przy oknie.
Siedzę przy nim gdy ktoś moknie.
Pewnego dnia dziewczynka rano przyszła.
Patrzyła się, aż w końcu weszła.
I pyta: Dlaczego pani tu siedzi?
Ja na to: Bo nie mam nóg, a sztuczne są z miedzi.
Dziewczynka: To dlatego gdy pani płacze deszcz jest na dworze,
Gdy mój tata rano w polu orze.
Wygonić chciałam to dziewczę drogie,
Lecz ja płakałam, przez nogi moje.