Dolores długo nie mogła zasnąć lecz gdy jej się to udało przyśnił jej się sen.
W cichym pokoju słyszę tylko jak krople spadają na blat stołu. Wstaje. Siedziałam w kącie, nic nie widze. Jest tu ciemno. Podchodzę do stołu bo tylko go widziałam. Oświetlał go słaby płomień świecy. Zamurowało mnie. Na stole widniała plama. Nie wody czy wina, a krwi. Podniosłam swiecę a nad głową ujrzałam powieszonego mężczyzne.