Cisza. Za oknem tylko szare chmóry. W lekko owietlonym gabinecie, przy biurku siedziała młoda kobita. Była 3:13 w nocy. Nagle ktoś zastukał kołatk w drzwi do mieszkania. Gdy kobieta wyszła nikogo tam nie było, jednak na wycieraczce leżała zakrwawiona koperta. Brunetka przerażona podniosła ją i udała się do gabinetu. Usiadła i zabrała się za czytanie. List głosił:
Droga Dolores
Mineło tyle dni a ja cierpię nadal. Mam jednak dla Ciebie upominek. Proszę napisz do mnie i połóż na wycieraczce o 3:13 za dokładnie 3 dni. Będe czekał...
6.06.1806r Twój J...
6.06.1806... Ten dzień miał być za równe 3 lata, a w dodatku list był nie dokończony a na końcu widniała kropla czerwonej jak wino krwi...