Untitled Part 7

2 0 0
                                    


Siedzi pies

Przy grobie pana.

Ludzie przechodzą

I się dziwią:

Na kogo tam czeka?

Po co tam siedzi?

Nikt nie podejdzie

I nie zobaczy.

I nadal tam siedzi

Czekając na pana,

Który już nie wróci.

Ale czeka tam czeka

Cierpliwie dzień za dniem.

Ludzie nie podejdą,

Nie przygarną.

I siedzi tam pies

Całą wiosnę, zimę

Jesień i lato

Z nadzieją,

Że pan powróci.

I któregoś dnia

Do pana dołączy.


Nie mam pojęcia,skąd wzięłam pomysł na taki szmelc,ale o dziwo,niektórym osobom ten utwór się nawet podoba

Złote myśli wierszem pisaneWhere stories live. Discover now