2

385 17 14
                                    

Cześć! Witam Was w ten piękny sobotni wieczór. Co tam u Was słychać? U mnie natłok nauki, co widać po częstotliwość dodawania rozdziałów. Jednak koniec tych skutków- mamy powód do świętowania. Drugiego lutego minęły dwa lata odkąd tutaj jesteśmy! 💖 Do tej pory jesteśmy zdziwione, że tyle z nami wytrzyma liście 😆 Dziękujemy Wam kochani 😍
Let's begin!

Poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. Wzdrygnęła się i odwróciła. Za nią stał Rafalski:
-Już dawno miałem je zdjąć. Chodź, pokaże Ci twój pokój- objął ją ramieniem i poprowadził w stronę schodów. Były one wykonane z kości słoniowej. Na balustradzie wisiały doniczki z kwiatkami. Gdy dotarli pod jedne z drewnianych drzwi Michał posłał jej lekki uśmiech:
-Oto nasza sypialnia!
Kobieta nie zwróciła uwagi na jego słowa tylko przekroczyła próg pomieszczenia. Ściany były koloru bordowego, a meble wykonane z ciemnego drewna. Na środku stało duże podwójne łóżko z baldachimem. Wzdłuż ściany była duża szafa. W rogu zaś toaletka. Naprzeciwko drzwi znajdowało się wyjście na balkon. We wnęce siedział duży pluszowy miś:
-Jak tu pięknie-zaczęła po dłuższej chwili Natalia
-Cieszę się, że Ci się podoba, teraz idź się rozbierz, bo muszę zobaczyć co zakupiłem!
Ona posłusznie wykonała jego polecenie wiedząc, że gdyby się sprzeciwiła mogłaby oberwać już pierwszego dnia. Spuściła głowę i podeszła do niego. On obejrzał ją dokładnie z każdej strony, po czym stwierdził, że aż tak dobrego towaru się nie spodziewał. Podszedł do komody i wyciągnął z niej bieliznę i krótką czarną koronkowa sukienkę:
-Proszę, ubierz się i za pół godziny zapraszam na kolację-oznajmił wychodząc z pokoju
Blondynka odetchnęła z ulgą i założyła na siebie to co dał jej Rafalski. Przeczesała włosy oraz wykonała makijaż. Postanowiła nie tracić czasu i pozwiedzać trochę willę. Przechadzając się korytarzem w stronę schodów zderzyła się z jednym z podwładnych Michała. Okazało się, że to ten sam meżczyzna, który kupił ją na aukcji:
-To przez Ciebie spędzę całe życie na pracy u tego tyrana! Już nigdy nie wrócę do swojej rodziny! Do swojej kochanej córeczki i do Kingi! Nie widziałem ich od dwóch lat! Od dwóch długich lat!
-Przepraszam, nie wiedziałam, że masz rodzinę. Nie chciałam-dodała szeptem
-Twoje przeprosiny mi nie pomogą.. -wyznał odchodząc
Kobieta odprowadziła go wzrokiem i udała się na dół. Przechodząc obok salonu usłyszała cichy dźwięk fortepianu. Ta melodia wydawała jej się bardzo znajoma więc po cichu weszła do pomieszczenia i usiadła na kanapie nucąc pod nosem. Nawet nie zorientowała się kiedy zaczęła śpiewać głośniej

[...]Choć nie jest tak,
Jak mogło być,
Gdybyś tu ze mną była.
Choć smutny dom,
W pamięci mam,
Te najpiękniejsze dni.
To dziś pomaga mi.
Przede mną nieznany świat,
Do których drzwi podejść mam.
Odnaleźć znów dobry szlak,
Pomóż mi.
Przede mną nieznany świat,
Do których z drzwi podejść mam.
Odnaleźć snów dobrych szlak,
Pomóż mi.
Choć nie ma szans,
By cofnąć czas,
Nie będzie wiecej łez.
Słucham Twych słów,
A życie znów,
Za rękę chwyta mnie.
Przed siebie każe biec.
Przed siebie każe biec.

Kiedy Rafalski skończył grać odwrócił się w jej stronę klaszcząc w dłonie:
-Masz przepiękny głos Natalko
-Dziękuję- odpowiedziała rumieniąc się
-Chodź, czas na kolacje- powiedział łapiąc ją za rękę

C.D.N

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 08, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

"To nie koniec!"Where stories live. Discover now