•1•

12 3 0
                                    

      Kiedy już miałam wsiadać na mojego różowego jednorożca usłyszałam bardzo denerwujący dźwięk. Gdy otworzyłam oczy zrozumiałam ,że to mój budzik. Wzięłam telefon i zobaczyłam że jest 7. Kiedy w końcu postanowiłam wyjść z łóżka była już 7:30. Do szkoły mam na 9 ,bo dzisiaj jest rozpoczęcie roku szkolnego. Trochę się denerwowałam ,bo to mój pierwszy dzień w nowej szkole. Podeszłam do szafy ,żeby wybrać w co się ubrać. Postawiłam na bordową sukienkę z białym kołnierzykiem.

      Poszłam do łazienki żeby się przebrać i umyć zęby

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

      Poszłam do łazienki żeby się przebrać i umyć zęby. Po wykonaniu porannej toalety zeszłam do kuchni gdzie siedziała moja mama.

- Podrzucić cię do szkoły? -zapytała popijając kawę i czytając gazetę.
-Nie Melissa ma po mnie zajechać.
- Okej -powiedziała znudzona rozmową ze mną i udała się do sypialni.

Wzięłam sobie jabłko i spojrzałam na zegarek ,który wskazywał 8:40. Postanowiłam ,że zjem po drodze, wzięłam torebkę i wyszłam z domu przed którym stał już samochód Melissy.

-Hejka. -powiedziałam całując ją w policzek.
-Hejcia. -odpowiedziała robiąc to samo.
-Jak czujesz się z tym ,że dzisiaj twój pierwszy dzień?
-Proszę cię nic nie mów. -powiedziałam niechętnie.

Blondynka zaczęła się śmiać i ruszyła spod mojego domu. Droga nam minęła w ciszy.

Wjeżdżając na parking szkolny zauważyłam mnóstwo ludzi. Niektórzy zmierzali w kierunku szkoły ,a inni stali w grupkach przy samochodach i rozmawiali.

-A jeśli tutaj też będę wyśmiewana i znowu będzie jak kiedyś? -spytałam szepcząc...

Zapraszam do następnego xx
*Alcocholicka

Trzeźwa miłośćWhere stories live. Discover now