ROZDZIAŁ 5

490 26 47
by DziamDziam3
by DziamDziam3
                                    
                                              Leżysz z Lustem na łóżku i gadacie sobie (chuj wie o czym X'D) I uwierzyć, że znacie się tylko 1 dzień a już mu oddałaś swoje dziewictwo. Zastanawiałaś się czy można zajść w ciążę ze szkieletem. Na to pytanie może odpowiedzieć ci on, ale jakoś nie chciałaś pytać. Zadzwonił twój telefon.
[T.I]-Przepraszam muszę odebrać :3
Lust- spoko~~- zaczął dotykać twoje udo.
[T.I]- Halo?
[I.T.P]- [T.I]!! GDZIE TY JESTEŚ!!? NIE BYŁO CIE NA NOC! MARTWIĘ SIĘ O CIEBIE! ;^;
[T.I]- Spokoojnie.. nie mi nie jest.
[I.T.P]-wróć szybko do domku plosiee ;^; 
[T.I]-No dobzie zaraz będę- rozlaczylas się. 
Lust- Kto dzwonił?~~~
[T.I]- Przyjaciółka ;3... muszę wracać do domku ;''3
Lust- Chyba nie do tego ćpuna!!!?- ojejku zdenerwował się.
[T.I]- Nie, nie.. mieszkam u [I.T.P] I tam idę heh..
Lust- uffff.... nie chcę żeby znowu coś ci zrobił~~~ pocałował cie namiętnie 7v7
[T.I]- Więc idę~ Bai kochanie ;3
Lust- No pa kicia~~ 
                          [Le time skip w domku]
                          [I.T.P] jak zobaczyła, że wróciłaś rzuciła ci się na szyje.
[I.T.P]- [T.I]!! Nie uciekaj więcej!! 
[T.I]- Nie uciekłam.... 
[I.T.P]- Więc co się stało?! Gdzie byłaś?!-
Opowiedziała wszystko, oprócz tej nocy z Lustem. Nie musi wszystkiego wiedzieć. 
[I.T.P]- Ojeju.....-przytuliła cie, i zapewniła cie że nic ci juz nie zrobi. Jakoś nie chce ci się wierzyć. Znowu zadzwonił telefon. Odbierasz.
Lust- Hejka kicia~~
[T.I]- No hejka~~
Lust- Chciałem Ci powiedzieć, że ten stary pijak nic ci juz nie zrobi ;3
[T.I]- Już to mówiłeś~~
Lust- Wiem~~ ja musze kończyć kicia~~ 
[T.I]- Więc baiu~~~

                          Siadasz sobie na kanapę, o włączasz telewizor, akurat leciały wiadomości. 
To co tam zobaczyłaś ździwiło cie. 
Mówili, że...
"Mężczyzna w wieku [podaj wiek] zostaw brutalnie zamordowany"
Nie mogłaś uwierzyć, to był twój ojciec. Zaczęłaś płakać i tak go nienawidziłaś, ale to był twój ojciec to nie jego wina, że zaczął pić, i tak mu wybaczałaś. (Chyba już wiesz co się świeci) 
[I.T.P]- [T.I] T-tak mi przykro...
[T.I]- c-czemu....- nie mogłaś już niczego innego wydusić z siebie. Płakałaś... teraz nie masz nikogo oprócz Lusta i [I.T.P]. Nie chcesz ich stracić....


                          Nie chcesz....






                          Nowy rozdział :3 wiesz co się świeci coo? Zapewne i tak cofne publikacje, chce tylko zobaczyć waszą reakcję na ten rozdział. Jak się przyjmie to zostanie,a jak nie to go cofne  ;3