Osiemnastoletnia Izzy po dziesięciu latach wraca do swojego rodzinnego miasta, Los Angeles. Dziewczyna jest utalentowaną koszykarką. Jedynym i najważniejszym powodem jej powrotu był nabór do jednej z najlepszych drużyn koszykarskich.
Wracając do domu dostałam wyczekiwanego sms'a. Był to mój agent z fantastyczna wiadomością, która mogła zmienić moje życie o 180 stopni. Okazało się ze juro na hali sportowej odbędzie się nabór do mojej wymarzonej drużyny. Serce zaczęło mi szybciej bić, jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa. Nie mogłam doczekać się jutra, więc położyłam się wcześniej spać. Wstałam około dziewiątej, ogarnęłam się i jak najszybciej udałam się na hale. gdy weszłam do środka było tam już sporo osób, nagle dostrzegłam Raphaela, myślałam, ze mnie nie zauważył, ponieważ rozmawiał z jakąś dziewczyną. W pewnym momencie wszyscy ucichli a na sale wszedł Michael Jordan jeden z najlepszych koszykarzy na świecie i tym samym mój idol.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Podzielono nas na trzy drużyny jednak tylko nieliczni mogli się dostać do drużyny Jordana. wszyscy bardzo się starali i dawali z siebie 100%. Wyniki miały się ukazać następnego dnia. Wychodząc z hali usłyszałam, że ktoś mnie woła, był to Raphael. Udawałam ze go nie słyszę i szłam dalej, poczułam dłoń na moim ramieniu więc się odwróciłam.
- Znowu się spotykamy.- powiedział Raf
-Było to nieuniknione przecież mieszkamy naprzeciwko siebie
- Powiesz wreszcie jak masz na imię nieznajoma ?
- Izzy
Na jego twarzy zobaczyłam zdziwienie, a oczy mu się zeszkliły, nim się spostrzegłam stałam już w żelaznym uścisku chłopaka.
- Wróciłaś, wiedziałem, że jeszcze się zobaczymy. Może dasz się zaprosić na kawę?
-Oczywiście. -odpowiedziałam bez zastanowienia.
- Jutro o 17 będę po ciebie.
-Dobrze, to do zobaczenia.
Udałam się do samochodu, nie mogłam przestać o nim myśleć, zastanawiałam się jak wyglądało jego życie zanim się pojawiłam.
Mam nadzieje, że wam się spodoba ;) ZOSTAWCIE ŚLAD PO SOBIE
