"Patologia w bloku XD"

159 16 5
                                    


Siedzę sobie spokojnie sama z bratem w domu i odpalam taką flarę co się na torty daje i to tak ładnie świeci. (Ja dałam na sernik z toffi XD) I świętuję z bratem jego wczorajsze urodziny XD. 

Miałam iść na wolontariat... Ale tak mi się kurewsko dzisiaj nie chciało... pójdę w następnym tygodniu myślę... Nagle ktoś dzwoni do drzwi!!! I sobie myślę... KURWA! Jest parę opcji kto to może być:

-Kurator

-Babcia

-Nauczycielka od wolontariatu

-Koleżanka z wolontariatu

-Policja

-Albo... Rzadkość ale jednak jakiś chłop którego totalnie nie znam... Ale on zna moją matkę XD

Patrzę przez judasz... I to tak żeby mnie nóż przez dyktę nie sięgnął. XD (Trzeba sobie jakoś radzić na patologicznym osiedlu XD) I co widzę? Swoją koleżankę... Proszę brata żeby był cicho bo naprawdę nie chce mi się iść na ten wolontariat... No i dobra jebłam się znowu cichutko na łóżko i czekam aż sobie pójdzie... Chwilę później dzwoni do mnie mama i pisze że sąsiadka czeka przed drzwiami. KURWA! Pomyliłam sąsiadkę z koleżanką XD. Dobra otwieram drzwi i kobita mi mówi.

-Sprawdziłabyś za jakiś czas mojego młodego? Ja nie długo wracam.

Ja unoszę brwi w kompletnym zdziwieniu... Ale no spoko nie będę kurwą co nie... XD Ech... Po skończeniu 18 to ja miałam być tą która co weekend wypierdala na imprezy a nie tą która nocami pilnuje bachorów XD Ups... Nie udało się. 

-No spoko, nie ma sprawy. 

Chciałam się jeszcze zapytać o fajkę ale tak mi się głupio zrobiło XD 

Dobra lecimy dalej brat później mi wbija do pokoju i mówi (Dziecko z pięta niżej zawsze drze pizde po parę godzin dziennie...) 

-Czy to dziecko musi się tak wydzierać?!

-Wiesz... Drze codziennie pizde po parę dobrych godzin, jak by ktoś je zarzynał... Patologia kompletna...

-Tutaj wszyscy są patologią... Nasz sąsiad... Gościu spod jedynki codziennie słucha jakiś dzikich pojebanych rapsów... Babka godzinami słucha radia Maryja...  Sąsiad spod piątki już od ponad dwóch lat robi remont... I to dziecko...

-Drze się jakby ojciec mu kutasa wkładał...

Brat się zaśmiał i wypierdolił się z rowerka stacjonarnego którego mam w pokoju i mówi...

-Ojciec ci kutasem herbatę mieszał. Ojciec ci jedynki kutasem wybił. XD 

Tak... Tak to własnie wygląda na patologicznym osiedlu XD

Taka mała historyjka XD na rozweselenie. Przestrzegam nie mam na zamiarze nikogo obrażać to wszystko jest tworzone w celach humorystycznych. Buźka <3 :* 

Chore sny i wymysły... TransformersWhere stories live. Discover now