#MÓJCIEŃ

5.2K 146 8

przez hiddenguns

autorstwa @hiddenguns

Kochani!!

Bardzo się cieszę, że niektórzy z Was są już szczęśliwymi posiadaczami książki #Cień.

Z tej okazji bardzo chciałabym Was poprosić o jedną rzecz, która zawsze niesamowicie mnie jara i cieszy i nie wiem jak jeszcze to mogę opisać, ale wywołuje u mnie takie ogromne motylki w brzuchu, że aż lecę i pokazuję każdemu wokół, co się dzieje - serio, mam świadków.

A prośba jest niezobowiązująca i wygląda następująco:

Jeśli na Waszych półkach swoje miejsce zajmuje Cień lub Pułapka niezależnie od wydania, byłabym bardzo wdzięczna i cholernie szczęśliwa, jakbyście przesłali mi ich zdjęcia! Gdzie chcecie - może być na twitterze - @ciennews @perfcalvm, instagramie - @hiddenxgunss, czy po prostu na maila ppklecz@gmail.com.
*Jeśli wstawiacie na instagram, nie wysyłając ich bezpośrednio do mnie, proszę tagujcie/oznaczajcie mnie lub hashtagiem #cień #cieńfamily

*Oczywiście, zgodnie z RODO itd, pragnę przy okazji nadmienić, że wysyłając je, zgadzacie się jednocześnie na publikację ich w mediach społecznościowych moich (fb,insta,blog) lub książki Cień (fanpage na facebooku, konto na twitterze).

Będę bardzo wdzięczna za wszystkie zdjęcia i jednocześnie wynagrodzę Wam to w postaci hmm... może ogromnej motywacji do szybszego wydania Pułapki niż to przewidywałam? :)

Jeżeli ktoś myśli sobie w tej chwili: hmm.. ale po cholerę jej te zdjęcia z mojego pokoju czy mojej książki? chętnie odpowiem prosto i szczerze:
Tak jak pisałam - niesamowicie mnie to cieszy - nawet nie wyobrażacie sobie, jakie to wspaniałe uczucie widzieć zdjęcia czytelników, którzy zdecydowali się na posiadanie napisanej przez Ciebie opowieści. Łza mi się w oku kręci.

Po drugie, jak wiecie z poprzednich postów - zdecydowałam się na self-publishing, czyli samodzielne wydanie i samodzielną promocję. Nie zamierzam Was okłamywać - nie jest to łatwe, ale ja lubię wyzwania. Cień był moim dzieckiem, którym podzieliłam się z Wami i stał się czymś wspólnym. Chciałabym, żeby wciąż czymś takim był! Wasze zdjęcia będą dowodem na to, że książka faktycznie istnieje i jest czytana. Oczywiście zobowiązuję się do obustronnego wsparcia - oznaczę konto IG, fanpage etc. każdego, kto będzie sobie tego życzył - dajcie tylko znać - w innym wypadku autora zdjęcia podpiszę imieniem lub danymi, które będę posiadać, a w najgorszym - w ogóle nie podpiszę, a to byłaby wielka szkoda!

Nie wymagam tego od Was, ale za każde zdjęcie będę wdzięczna i będzie mi cieplej na sercu.

Całuję i ściskam mocno. xx