o pierwszej w nocy

62 7 3
                                    

o pierwszej w nocy wszystko jest spokojniejsze, gdy liście powiewają lekko na wietrze. trącają się swoimi krawędziami, będąc delikatnie wprawianymi w ruch przez jesienny, ostry wiatr. gałąź najbardziej wysunięta na południe miarowo stuka w okno sypialni, a domownicy usypiają bez żadnych większych problemów. tylko ja bezustannie przewracam się, zawijając ciasno w swojej szarej pościeli.

o pierwszej w nocy wszystko jest spokojniejsze, gdy księżyc okala świat swym blaskiem. dociera do najciemniejszych zakamarków, pozostawiając potwory bez szans na ucieczkę. odkrywa nasze prawdziwe oblicza, ukazuje nam drogę, jednocześnie bawiąc się nami i gubiąc w ciemności. zatraca nas w swym pięknie, powoli zabijając nieznanymi jeszcze ludzkości metodami. tylko ja przyglądam się temu z daleka, pierwszy raz doceniając bezradność i chyląc głowę przed ciemnością.

o pierwszej w nocy wszystko jest spokojniejsze, gdy nie jestem sam. mam obok siebie cichych przyjaciół, o których nie jestem w stanie zapomnieć. nie opuszczają mnie ani na krok, bacznie obserwując każdy mój ruch. a ja jedynie siedzę pośród nich; nic nie mówię, nic nie myślę, nic nie czuję.

o pierwszej w nocy wszystko jest spokojniejsze; wystarczy tylko spojrzeć na nocne życie pod innym kątem, a ono już nigdy nie będzie takie samo.

𝒇𝒖𝒓𝒕𝒉𝒆𝒓𝒎𝒐𝒓𝒆 + 𝑷𝑶𝑬𝑻𝑹𝒀 𝑨𝑵𝑫 𝑺𝑻𝑼𝑭𝑭Where stories live. Discover now