Akwamarynowa Tajemnica - seria 01. epizod 10.

147 8 10
                                    


Wcześnie rano, gdy pierwsze promienie słońca zalały dolinę, Elizabeth odpoczywała samotnie w ogrodzie na ulubionej huśtawce z dzieciństwa. W dłoniach trzymała książkę znalezioną wczoraj w gabinecie ojca, której poświęciła się całkowicie zaraz po rozmowie z Thalią i spędziła z nią większość nocy przy dogasającym kominku. Był to odręcznie spisany słownik języka celtyckiego przypominający jej zaklęcie z księgi Przedwiecznej, które przywiozła spisane ze sobą z Nowego Yorku. Część prostych słów zdążyła już przetłumaczyć, ale pozostawały jeszcze skomplikowane wyrazy, których znaczenia nie potrafiła doszukać się nawet w słowniku.

Zaklęcie tłumiące jej moce było niesamowicie skomplikowane nie tylko pod względem magicznym, ale i językowym, a to dowodziłoby tego, że Przedwieczna faktycznie mogła je źle rzucić, bo sama nie rozumiała części słów. Czar uaktywnił się w tylko w jakimś stopniu, dlatego czarodzieje pod rozkazami Jowana, w końcu wpadli na trop rodziny Elizabeth. Zostawiała za sobą ślady, które łatwo było wykryć. Zastanawiało ją jednak, dlaczego Przedwieczna nie wybrała innego zaklęcia tylko właśnie to? Czy to miało jakiś związek z jej kapryśnymi darami?

Prawda o ojcu, której wczoraj dowiedziała się od Thali, była zupełnie inna niż się spodziewała. Okazało się, że człowiek, którego całe życie kochała ponad wszystko i opłakiwała jego rzekomą śmierć, był przeklęty przez Dormammu i zły do szpiku kości. To przed nim uciekała prawie całe swoje życie, chowając się po kątach u ludzi, którzy narażali się dla niej, a później ginęli z rąk sługusów przeklętego celta. To Jowan odebrał jej matkę i rodzinę, którą udało jej się założyć w spokojniejszym okresie życia. Wykorzystał jej męża do własnych celów, a także dwóch przyjaciół. James nie żył. Jak mówiła Thalia, dusza jej męża przestała istnieć i nie było szans na cofnięcie tego procesu. Mordo polował na nią jak na zwierzynę za sprawą Jowana, a także manipulował Thomasem, który był pod tak silną kontrolą czarnoskórego czarodzieja, że nie był w stanie trzeźwo myśleć. Był owładnięty wyimaginowaną chęcią zemsty za śmierć Abby.

Elizabeth zastanawiała się, co takiego Jowan zaoferował Mordo żeby ten do niego dołączył. Stephen wspominał jej, że razem z Mordo walczyli przeciw Dormammu kilka miesięcy wcześniej. Strange nigdy by nie przypuszczał, że odchodząc z Kamar-Taj, mistyk może dobrowolnie wejść w układ z władcą Mrocznego Wymiaru chyba, że nie wiedział do końca, kim tak naprawdę był Jowan. Jeśli tak faktycznie było to oboje mieli jedyną szansę uratować czarnoskórego czarodzieja od zła jakie powoli pochłaniało jego duszę. Istniała pewna wątła nadzieja, która zaczęła nadawać sens grze, w którą wszyscy grali.

- Poprosiłaś mnie o spotkanie. – gdy Thalia zjawiła się w ogrodzie, Elizabeth zeskoczyła z drewnianej huśtawki, która wykonał kiedyś dla niej ojciec i podeszła do jasnowłosej kobiety.

- Ciociu, jeśli nadal mogę tak do ciebie mówić – czarodziejka uśmiechnęła się krzywo. – mam pewien problem, z którym nie potrafię sobie od wczoraj poradzić, a coś mówi mi, że jesteś odpowiednią osobą, potrafiącą go rozwiązać.

Thalia uśmiechnęła się szeroko przez moment przyglądając się kasztanowłosej kobiecie. Tak bardzo przypominała jej Visenę. Szczególną uwagę przyciągały oczy Elizabeth, silnie powiązane z jej dwoma darami przekazanymi przez córkę Welesa.

- Nigdy nie przestałaś być córka Viseny. Oczywiście, że wciąż możesz mnie tak nazywać. – Elizabeth odetchnęła z ulgą i wręczyła ciotce słownik wraz ze świstkiem papieru, na którym spisała znalezione zaklęcie. – Twój przyjaciel wspominał mi wczoraj, po co konkretnie tu przyjechaliście. Czekałam na moment, w którym się do mnie zwrócisz z tym problemem. To dzieło twojej matki. Stworzyła to zaklęcie na wypadek swojej ewentualnej śmierci, gdy już wiedziała, że nie zdoła uratować duszy Jowana. Była mądrą kobietą.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 14, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Biblioteka Marvela || Akwamarynowa tajemnicaWhere stories live. Discover now