2

3.8K 244 23
                                    


Obudziłem się leżąc na trawie.
Nademną stał szarawy trochę mniejszy wilk który patrzał na mnie jak na wariata ale po chwili zamienił się w człowieka.
Był dosyć wysoki i przystojny.

- Jak się czujesz ? Jungkook trochę przesadził ale taki ma temperament, musisz mu wybaczyć.
Byłeś na naszym terenie więc tak jakby nie miał wyboru.

Nie chcąc odpowiedać na durne pytania zostałem w formie wilka.

- Czemu jesteś biały ?
Chłopak cały czas stał nade mną i zadawał mi pytania.

Po paru minutach obok nas stanął wilk który wczoraj mnie ugryzł.

Mimowolnie skuliłem się patrząc na niego.

Chłopak który ze mną rozmawiał obrócił się w stronę w którą patrzałem.

Gdy dostrzegł wilka lekko pokręcił głową na prawo i lewo.
- Jungkook, przestań, on nic nie robi.

Po chwili wspomniany wilk także przemienił się w człowieka.

- Więc mówisz że ten tutaj padalec który wszedł na nasz teren i zwyczajnie sobie odpoczywał, nic nie zrobił ? Taehyung, nawet gdyby teraz się na ciebie rzucił ty byś powiedział że to nie jego wina.

Powiedział brunet kręcąc głową z politowaniem.
Pewnie należą do jednej watahy.

Patrzałem na nich a kiedy brudny na mnie spojrzał spuściłem łeb w dół.

- My nie możemy o tobie decydować, zrobi to alfa.
Powiedział do mnie i lekko się uśmiechnął.

Taehyung bo tak miał na imię chłopak który był o wiele milszy od tego Jungkooka spojrzał na mnie i posłał mi swój kwadratowy uśmiech.

- Nie martw się, jakoś go przekonam, żebyś mógł zostać.
Po tych słowach podrapał mnie za uchem.

- Powodzenia Taehyung, wiesz że z nim nie ma żartów.

- I co z tego ? Seokjin i Namjoon mi pomogą.

- Taa, rób jak uważasz, ja spadam.

Brunet przybrał postać wilka i odbiegł od nas w szybkim tempie.

Taehyung tylko westchnął.

- Właśnie, nawet się nie przedstawiłem, jestem Taehyung słodziaku, jestem omegą, ten wredny idiota to Jungkook, jest betą, poznasz jeszcze Seokjina i Namjoona, ten pierwszy to beta, mimo że często zachowuje się jak omega. A ten drugi to też beta, prawa ręka naszego alfy, Yoongiego. Lepiej żebyś nie podpadł naszemu przywódcy i zawsze okazuj mu szacunek, również w formie człowieka.

Chłopak mówił do mnie i głaskał mnie po głowie. Nie byłem gotowy żeby się przemienić i z nim porozmawiać. Na razie chciałem pozostać w ciele wilka.
Po jakimś czasie zostawił mnie samego.
Leżałem z pyskiem ułożonym na łapach.

Z daleko wyczułem inne zapachy niż ten Tae i Jungkooka.

Nie miałem pojęcia jak się zachować kiedy para wilków szła w moją stronę.

INNOCENT WOLF {Yoonmin}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz