- Tak. - odpowiedziałam krótko i napisałam sms do Leona.
Do Leon❤️:
Jak tam sobie radzicie?Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.
Od Leon❤️:
Wspaniałe, a Tobie jak idzie projekt?Do Leon❤️:
Idę na lunch.Od Leon❤️:
Tak sama?Do Leon❤️:
Niestety z szefem obgadać sprawy projekt🧐Od Leon❤️:
Mam się czuć zazdrosny?🤨Uśmiechnęłam się na tą wiadomość. Rozumiem go z jednej strony, ale czy ja i mój szef mielibyśmy wogule jakieś szanse? Raczej wątpię.
- Co Ci tak do śmiechu? - usłyszałam od sobą przez co się przestraszyłam.
- Wystraszyłem mnie. - powiedziałam i spojrzałam na jego wyraz tworzy.
- Ej no, aż chyba taki straszny nie jestem. - zaśmiał się.
Do Leon❤️:
Nie masz o co zajęty tak jak i ja❤️Od Leon❤️:
Ufff.. To życzę powodzenia z projektem 😘Do Leon❤️:
😘😘- Chłopak? - usłyszałam pytanie.
- Interesuje Cię moje życie prywatne? - zadałam zdziwiona pytanie i schowałam telefon do torebki.
- Nie.
- To po co pytasz?
- Jaka ostra. - zaśmiał się, a drzwi windy się otworzyły.
Wyszliśmy razem z windy, a wszystkich oczy znalazły się na mojej osobie i Alana. Boże jak mnie irytują Ci ludzie. Czasem myślę nad tym czy nie zacząć pracować u Leona, ale pracować razem z partnerem w jednej firmie, a co dopiero budynku źle wróży. Otworzył drzwi główne i wypuścił mnie pierwszą.
- Dziękuję. - powiedziałam cicho i poczekałam, aż mężczyzna pójdzie pierwszy.
Nie lubię chodzić przed kimś by ktoś patrzał się na mój tyłek.
- Zapraszam. - powiedział i otworzył drzwi swojego czerwonego Porsche.
- Dziękuję. - odpowiedziałam i zajęłam miejsce.
Spojrzałam na budynek firmy, a w oknach zobaczyłem zdziwione twarze ludzi. Wiadomo, że teraz to będą niezłe płoty chodzić po formie. Brunet zajął miejsce za kierownicą i ruszył z parkingu.
- Jak Ci się podoba nowy szef? - zapytał po chwili ciszy.
- Mam być szczera?
- Wypadałoby.
- Wolałam pana Darka. - odpowiedziałam nie patrząc na reakcję Williamsa.
- Rozumiem. - uśmiechnął się i przyspieszył.
- Zatrzymaj się! - krzyknęłam.
- Spokojnie. - zaśmiał się.
- Proszę. - powiedziałam nieco ciszej.
Brunet popatrzał na mnie i zatrzymał się na przystanku przy drodze w lesie.
- O co chodzi? - zapytał zdziwiony, a ja pociągnęłam za klamkę, ale nic.
- Odblokuj drzwi. - powiedziałam.
- Dlacz... - chciał powiedzieć, ale mu przerwałam.
- Proszę. - powiedziałam i zakryłam usta ręką.
Brunet wykonał moje polecenie, a ja wysiadałam z samochodu i zwymiotowałam wszystko co dziś zjadłam. Wytarłam usta chusteczką i napiłam się wody z torebki, a następnie wróciłam do pojazdu. Wsiadłam i zapiełam pas, zamykając drzwi.
- Możesz jechać. - powiedziałam.
- Możesz mi wyjaśnić co to było? - zdziwił się.
***
Chcesz jeszcze jeden rozdział dziś?
![](https://img.wattpad.com/cover/148131663-288-k26127.jpg)
YOU ARE READING
Mała Księżniczka [ZAKOŃCZONE]
Romance🔞Kate nie układa się w związku. Jej partner okazuje się być zupełnie kimś innym. Boi się o siebie i o ich dziecko. Co stanie się gdy w firmie pojawi się nowy szef, a jej życie stanie w kompletnej rozsypce? 1 część: "Mała księżniczka" 2 część: "Wróg...
Dwadzieścia pięć
Start from the beginning