xxx

~3~

Dobry wieczór~

Nadal ku mojemu zaskoczeniu, uwolniliście swoją, jakże inteligentną i bogatą w złoża debilizmu - Wyobraźnię. Postaram się ją w zaledwie w jednym procencie uspokoić.

1. Dupek to pojęcie względne, które zmienia się wraz z naszymi odczuciami do mężczyzny lub chłopaka. Możemy nazwać kogoś dupkiem, gdy rzuci jakąś dziewczynę, również w sytuacji takiej jak, obrażanie kogoś, pobicie, nie kupienie, jakże ważnego przedmiotu dla danej osoby. Podsumowując, nie mam jak odpowiedzieć na to pytanie w sposób poprawny.

2. Istnieją anioły i upadłe anioły. Anioł może sprawować taką funkcję, lecz prędzej ja torturwałbym go, niż on mą osobę.

3. Jak demon ma mieć rodzeństwo?  Demonami się nie rodzisz, demonem się stajesz.

4. A ty wolisz być aniołem, czy być księżną? Wolałbym być księciem albowiem od kilkunastu stuleci bym nie żył.

5. Nikt na mnie tak nie woła, fani wymyślili mi przezwisko, bodajże jest to zdrobnienie. Nie znam historii tego słowa.

6. Na razie nie wyjawię wam mojej skrytej w głębi mojego umysłu tajemnicy.

7. Nic bym nie wziął. Demony nie piją, nie jedzą. Nie potrzebują nawet tlenu do przeżycia. Jedynie dusza może nas zaspokoić.

8. Złoty/Czarny może i granatowy, ale jest to bezsensowne pytanie, jakie zadaje się dzieciom w przedszkolu.

9. Muzyką dla naszych uszu jest dźwięk, gdy nasza ofiara zaczyna skowytać z rozdzierającego, jej ciała bólu i cierpienia. Mógłbym słuchać tego całe dnie.

10. Jest ktoś taki? Żyje tu i teraz nie interesuj się nim.

1. Nieśmiertelną istotą można stać się na wiele, przeróżnych sposób. Każdy inny. Każdy mający własne przyczyny. Ale na dzień dzisiejszy nie wyjawię tego.

2. Pytanie u góry.

3. Nie okazałbym ich nikomu, nie lubię kontaktu z ludźmi, ani z jakąkolwiek formą życia, która chodzi, koresponduje i defekuje.

4. To bezwartościowe istoty, które zaśmiecają powiechrznię tego świata, który i tak kręci się wokół ich nędznych postaci.

5. Mi nie jest potrzebna z wielu względów. Czy innym demonom jest potrzebna?  Nie mam pojęcia. Ludziom?  To już inna sprawa. Lecz nie będę się wypowiadać, gdyż nie znam się na niej i nie chce zagłębiać tego tematu.

6. Nie czuję się samotny, albowiem jestem typem samotnika. I na razie nie chcę niczego zmieniać więc pytania czy "Mogę zostać twoją kontrahentką, żoną, dziewczyną", możecie sobie odpuścić.

7. Nie jestem z nim spokrewniony. To chyba nawet i dobrze.

1. To stwierdzenie, nie pytanie.

2. Taka, że muszę odpowiadać na bezsensowne pytania. Nie mogę mieć najlepszej i najgorzej chwili. Życie demona jest monotonne i rutynowe.

3. Nie mam matki. Nawet gdybym ją miał nie żyła już by od paru tysięcy lat, a aktualnie byłaby nie mającą fizycznej formy enigmą.

4. Jedynie " Śmieciu". Ale tygrysku jeszcze nie, na szczęście.

5. Pająki, w tym siebie.

6. Święty spokój.

1. A czy jeżeli obciąłbym ci najpierw łeb, a potem ciało, to jednak byś żyła, czy jednak może nie? 

Pytanie bez sensu i na dodatek z drugim erotycznym dnem.

1. Owszem potrafię, demon nie ma ustalonej płci, to kontrahent decyduje o tym jak ma wyglądać, jak ma żyć i jakiej płci ma być jego sługa.

2. Egzystowałbym nadal. Tylko to mi pozostało.

Dziękuję wam za, niekiedy bardzo inteligentne wypowiedzi, lecz nie zaskoczyły mnie tylko załamały.

Czekam na kolejny przejaw waszej rozwiniętej wyobraźni.

~Claude