Rozdział 2

143 20 9
                                    

- Jak się masz Anastazjo? - zapytał uprzejmie chłopak. Na oko miał około dwudziestu lat. W kolorowym świetle nie mogłam dokładnie przyjrzeć się jego postaci, ale można było zauważyć, że był niezwykle chudy.

- Całkiem dobrze, ale wolałabym być teraz na mieście i robić cokolwiek innego - powiedziałam znużona. Atmosfera klubów mi nie służyła.

- To dlaczego jesteś tutaj?

- Jestem z chłopakiem - po tych słowach obserwowałam jego reakcję. Zastanawiałam się czy ta informacja zmieni coś w jego zachowaniu. Chłopak zdawał się jednak nie zareagować na te słowa jak typowy osobnik szukający łatwej dziewczyny.

- Rozumiem - odparł i spokojnie kontynuował rozmowę - Nie jesteś z norwegii prawda?

- Nie, jestem polką ale od urodzenia mieszkam w anglii, a ty chyba jesteś stąd?

- Zgadza się, ale urodziłem się w Anglii. Nauczyłem się tam mówić płynnie po angielsku aż wreszcie wróciłem z rodziną do Norwegii. Od zawsze marzę o podróżowaniu po świecie, może kiedyś uda mi się pojechać do Polski, podobno to piękny kraj

- To prawda - powiedziałam rozmarzona - Byłam tam kilka razy i zawsze chętnie tam wracam. Przy okazji, masz naprawdę dobry angielski akcent.

- To dlatego, że tak dużo mówię w tym języku. Mimo to nadal uważam, że norweski jest o wiele piękniejszy. Mówisz po polsku?

- Tak, w domu często rozmawiam po polsku z rodziną.

-Naucz mnie czegoś w twoim ojczystym języku. Podobno jest bardzo ciężki.

- Niektórzy twierdzą, że to jeden z najtrudniejszych języków świata - zaśmiałam się - Osobiście mogę potwierdzić, że ciężko było dobrze nauczyć się polskiej ortografii i gramatyki. I tak miałam łatwiej bo uczyłam się od dziecka dwóch języków z naciskiem na naukę polskiego. Czego chcesz się nauczyć najpierw?

- Hmmm... Może zacznijmy od przywitania.

- Witaj, cześć, dzień dobry - powiedziałam po polsku, a Alan się roześmiał.

- Brzmi fajnie. Witaj... - powiedział niepewnie - Dobrze to wymawiam?

- Bardzo dobrze - mówię - ale muszę przyznać, że niewiele słyszę przez tą muzykę.

- To fakt, jest tu głośno. Może wyjdziemy na dwór, jest tam kilka ławek?

Rozejrzałam się w poszukiwaniu Ronana. Ten nie zwracał na mnie uwagi i z piwem w ręce tańczył z jakąś dziewczyną na parkiecie. Postanowiłam porozmawiać z Ronanem o tym gdy wrócimy już do hotelu.

- Jasne, chodźmy - mówię bez wahania i wstaję.

Alan poprowadził mnie przez główne wyjście na zewnątrz. Było już całkowicie ciemno,  czarne niebo było pokryte jasnymi gwiazdami,  wielki księżyc w pełni dawał bardzo dużo światła. Nieco się ochłodziło i na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka. Przy każdym podmuchu wiatru było coraz gorzej, a ja zastanawiałam się czemu byłam na tyle głupia, że nie zabrałam ze sobą bluzy. Razem z Alanem usiadłam na ławce i dokładniej się mu przyjrzałam. Miał jasnobrązowe włosy, prawie w ciemnym odcieniu blondu, miał na sobie czarną bluzę i spodnie w identycznym kolorze. Jego twarz pokrywał zarost. Był bardzo chudy, ale nie wychudzony, po prostu wątłej postury. Był też o wiele wyższy ode mnie. Kiedy skończyłam rozmyślać nad jego wyglądem, zauważyłam, że chłopak się mi przygląda.

- Zimno ci - powiedział i rozpiął bluzę, ściągnął i podał mi.

- Nie trzeba - powiedziałam nieśmiało ale on nie odsunął ręki. Po dłuższej chwili wahania przyjęłam bluzę. Pachniała przyjemnie drzewem sandałowym. Była na mnie o co najmniej rozmiar za duża, ale wygodna, a przede wszystkim ciepła.

- To kontynuujmy naukę - powiedział patrząc mi w oczy. Dopiero teraz zauważyłam, że zezuje na jedno oko - ære, god morgen, velkommen to norweskie przywitania.

MIło upływał nam czas na rozmowie, kiedy nagle usłyszałam głos Ronana

- Wszędzie cię szukałem - mówi dość niewyraźnie. Znów musiał wypić za dużo. Patrzył na mnie niemrawym wzrokiem, aż w końcu spojrzał na Alana.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Notka autorki

Witam po krótkiej przerwie, mam nadzieję że rozdział przypadnie wam do gustu. Jeśli tak, możecie zagłosować i zostawić komentarz, bo bardzo mocno to motywuje. Za niedługo możliwe że pojawi się kolejny rozdział, a teraz do zobaczenia

normalgirlwithadream

Sing Me to Sleep |A.W.|Where stories live. Discover now