Rozdział 1

187 19 10
                                    

W łazience szybko ubrałam się, upewniłam się, że wszystko do siebie pasuje i zajęłam się twarzą. Spojrzałam na swoje odbicie w hotelowym lustrze. Byłam dość niską, niezwykle bladą i szczupłą dziewczyną. Budowa w kształcie klepsydry powodowała, że moje wcięcie w talii było mocno zaznaczone, biodra szerokie, a uda dość masywne, ale nadal szczupłe. Nie miałam niezwykłej urody i nie wyróżniałam się raczej w tłumie. Brązowe oczy i włosy sięgające do połowy pleców, delikatne rysy twarzy i nierówne wargi były dość standardowe. Nie uważałam się nigdy za osobę ładną, a już na pewno nie piękną. Przeciętna uroda powodowała u mnie kilka kompleksów ale przez lata nauczyłam się z nim i radzić.

Wyjęłam z niewielkiej kosmetyczki bardzo jasny podkład i pędzel odpowiedni pędzel. Nałożyłam na twarz warstwę podkładu, następnie zajęłam się pudrem i konturowaniem twarzy. Postanowiłam lekko pomalować oczy, by stworzyć bardzo naturalny makijaż. Użyłam matowych, beżowych kolorów i delikatnego brązu. Dodałam jeszcze tusz do rzęs i mój ukochany rozświetlacz. Kochałam błysk na twarzy, ale oczywiście w granicach rozsądku. Gdy uznałam efekt za zadowalający wróciłam do pokoju, gdzie na łóżku nadal leżał Ronan. Gdy usłyszał, że wróciłam zmierzył mnie wzrokiem. Zatrzymał się na moment na fragmencie odsłoniętej przez koszulkę skóry i podążał dalej, aż przyjrzał się mojej twarzy

- Dlaczego uczyłaś tak dużo brązowego? Wiesz, że go nie lubię - mówi patrząc na makijaż powiek.

- Ponieważ pasował do stylizacji - odpowiadam spokojnie.

- Niech ci będzie - wyjątkowo posłusznie zgadza się Ronan. Patrzy na zegarek w telefonie - Zbliża się dwudziesta. Za chwilę będziemy szli. Idę się przebrać - bierze ubrania z szafy i wychodzi do łazienki.

Wyciągnęłam swój telefon i napisałam do swoich przyjaciółek, że jestem bezpiecznie w Bergen. Porozmawialiśmy przez chwilę o nadchodzącym tygodniu festiwali, aż wrócił Ronan.

Nie można było zaprzeczyć, że Ronan był typem faceta, który przyciąga wzrok. Wysoki, umięśniony brunet, o niebieskich oczach. Doskonale potrafił eksponować swoje mięśnie w lekko opiętych koszulkach i luźnych bluzach. Był naprawdę przystojny. Teraz ubrany w czarną bluzę z kapturem i luźne spodnie szykował się do wyjścia

- No An, idziemy? - pyta zakładając czarne nike.

- Jasne - mówię i ubieram swoje czarno-złote superstary. Biorę telefon, torebkę i pieniądze i wychodzę za Ronanem. Zamykam pokój, i wychodzimy na tętniące życiem, kolorowe ulice Bergen.

Ronan sprawia wrażenie całkiem nieźle obeznanego w okolicy, mimo, że był tu po raz pierwszy. Bez problemu doszliśmy do celu naszej podróży, czyli sporego, pełnego ludzi klubu muzycznego. Ustawiliśmy się w kolejce do wejścia i po krótkiej chwili zapłaciliśmy za wejściówki, a ochroniarz przybił nam pieczątki umożliwiające wchodzenie i wychodzenie poza teren klubu.

W środku panował całkiem spory tłok, ale nadal można było czuć się tam komfortowo. Blisko wejścia znajdował się bar, z kilkoma barowymi krzesłami, a wokół rozstawiono kilka stolików. Dalej znajdował się parkiet i stanowisko DJ'a i wejścia do toalet. Wokół mrugały wielokolorowe światła, a usłyszeć można było dzieło Tiesto. Ronan zaprowadził mnie do baru.

- Drinka? - pyta, mimo że zna odpowiedź.

- Nie dziękuję - odpowiedziałam mu i  siadłam na jednym z krzeseł barowych.

- A ja poproszę piwo - Ronan zwrócił się do barmana, młodego norwega. Gdy tylko otrzymał swoje piwo ruszył w stronę parkietu - Idziesz? - zapytał mnie.

- Za chwilę - odparłam. Nie lubi imprez, tańca, alkoholu, tłoku i innych atrakcji klubów. Ronan ruszył na parkiet, a ja zostałam sama. Zamówiłam czystą colę z lodem i wyłączyłam się, po prostu słuchając muzyki. Żałuję, że nie wzięłam swojej lustrzanki...

- Można? - z zamyślenia wyrwal mnie głos tajemniczego chłopaka z blond włosami, który wskazał na krzesło obok.

- Jasne - odpowiedziałam. Chłopak usiadł obok mnie i wyciągnął rękę.

- Alan - przestawił się. Chwytam jego dłoń.

- Anastazja

~~~~~~~~~~~~~~~~

Notka autorki

Niespodzianka! W podziękowaniu za niezwykłą aktywność pod ostatnią częścią, nowa część już dzisiaj! Możecie oczekiwać w tym tygodniu co najmniej dwóch kolejnych rozdziałów. Może i krótszych, ale dobre i to co nie? xD

Dziękuje jeszcze raz za wszystko.

Jeśli podoba Ci się moja praca, zostaw komentarz bo to niezmiernie motywuje

normalgirlwithadream

Sing Me to Sleep |A.W.|Where stories live. Discover now